Prezes EA Polska analizuje rodzimy rynek. "Rozwija się w różnych obszarach"

Patryk Purczyński
2011/10/07 19:07

Szef EA Polska podczas wystąpienia w jednym z programów TV Biznes podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat rodzimego rynku gier. Oszacował też jego wartość.

Prezes EA Polska analizuje rodzimy rynek.

Gościem programu High Score czyli gra w biznes, wyemitowanego w TV Biznes w poprzedni czwartek, był Jarosław Kędzior, szef EA Polska. Głównym tematem rozmowy był rynek gier nad Wisłą, który Kędzior ocenił jako "dynamicznie rozwijający się w ostatnich pięciu latach". - W tej chwili szacujemy jego wartość na około 600 milionów zł rocznie, a nasz udział w nim na około 30 proc. - powiedział.

O wkładzie i dokonaniach EA Polska na rodzimym podwórku pisaliśmy już przed kilkoma dniami, teraz dodajmy do tego rozwój samej firmy, jak i polskiego rynku w okresie jej istnienia. - My zaczynaliśmy w 2003 roku [...] tak naprawdę raczkując - mieliśmy raptem trzech pracowników. Dziś mamy ich 30. Urośliśmy dziesięciokrotnie, a rynek, przypuszczam, urósł w tym czasie ponad dziesięciokrotnie. Wiele rzeczy się na to złożyło, ale rzeczywiście - liczba gier, które sprzedają dystrybutorzy na pewno jest większa przynajmniej dziesięciokrotnie w porównaniu do sytuacji sprzed ośmiu lat - ocenił Kędzior.

Odniósł się także do zmian, jakie zaszły w tym czasie w wyborze platformy przez graczy. - Z łezką w oku wspominam rok 2003, kiedy prawie wszystko co sprzedaliśmy, to były gry na PC. W tej chwili się to zmieniło bardzo mocno. Rynek pecetowy to nie więcej niż 50-55 proc. wszystkich gier, które się sprzedają. Bardzo dużo gier sprzedaje się też na konsole, a przede wszystkim na PlayStation 3 - stwierdził.

Szef EA Polska odniósł się także do ekspansji kontrolerów ruchu. - Oczywiście zauważamy trend panujący na rynku, trend, który już od dłuższego czasu wyznacza Nintendo z konsolą Wii (na całym świecie, niekoniecznie w Polsce). Nie do końca podążamy za tym trendem. Nie oznacza to, że nie doceniamy takiej formy rozrywki, nasz portfel produktów jest jednak skierowany do gracza bardziej świadomego, ceniącego sobie nie tylko łatwość rozrywki, ale także jej głębokość, precyzję sterowania, która jest zupełnie inna w momencie kiedy jest to sterowanie tradycyjne. Skupiamy się na osobach, które poszukują rozrywki bardziej zaawansowanej - zdradził.

GramTV przedstawia:

- Polska jest bardzo ciekawym rynkiem, który rozwija się w różnych obszarach. Rynek tzw. hardcore'owy jest tutaj wciąż bardzo mocny, mamy wielki szacunek do tych ludzi i robimy wszystko, by dostarczyć im naprawdę świetne produkty - także czekajcie na tytuły jesienne - dodał z uśmiechem na twarzy. W istocie, w okresie przedświątecznym będzie w czym wybierać (nawet biorąc pod uwagę tylko katalog gier EA), ale o tym nasi Czytelnicy wiedzą najlepiej.

Poniżej zamieszczamy cały zapis programu High Score czyli gra w biznes z ubiegłego tygodnia. Jeżeli interesuje Was wyłącznie wywiad z Jarosławem Kędziorem, rozpocznijcie oglądanie filmu od stanu 6:35.

Komentarze
17
Usunięty
Usunięty
08/10/2011 20:42

Pewnie maja dość narzekania na polski dubbing i nie chcą po raz kolejny wciskać kitu, że DLC nie mogą działać z tego powodu ;-]

Vectivus
Gramowicz
08/10/2011 20:28

Chyba żart jakiś... gorszego wydawcy niż EA PL nie ma, nie było i nie będzie, taka robiąca bokami Cenega daje pełną wersję PL do TES5, CDP potrafił jakoś dać wybór wersji językowej w ME, przy ME2 już "nie dało się" a ME3, czyli zakończenie trylogii olali i zostawiają w kinówce, za to polonizują shotery, gdzie się nawet nie zwraca uwagi na gatki... mam nadzieję że gracze się ogarną i z ich 30% zostanie tylko pierwsza cyfra...

Vojtas
Gramowicz
08/10/2011 14:36
Dnia 08.10.2011 o 13:14, RexNebular napisał:

DA2 był zlokalizowany. Zgłoś swój egzemplarz do reklamacji.

Miałem na myśli pełne lokalizacje, czyli dubbing - nie jestem jego zwolennikiem, ale wiem, że wielu osobom jest on na rękę.




Trwa Wczytywanie