35 milionów kont na Steamie

Patryk Purczyński
2011/09/19 20:31

Powiększa się baza osób korzystających z platformy Steam. Według danych podanych przez Valve, tylko w ciągu ostatnich 12 miesięcy przybyło jej pięć milionów użytkowników.

35 milionów kont na Steamie

Już 35 milionów "aktywnych użytkowników" liczy sobie baza platformy Steam - podaje Valve. W październiku 2010 roku firma chwaliła się 30-milionową grupą właścicieli kont w tej usłudze. Oznacza to, że w przeciągu niespełna roku, i to siedem lat po premierze, Steam potrafił przyciągnąć aż 5 milionów osób.

Można jedynie domniemywać, że w pewnym stopniu do tak gwałtownego wzrostu popularności platformy doszło w wyniku przejścia Team Fortress 2 w formułę free-to-play, a także premiery usługi na Makach. Coraz więcej gier korzysta ponadto z systemu Steamworks i wymaga aktywacji właśnie za pośrednictwem Steamu.

GramTV przedstawia:

Dla porównania, tuż przed targami E3 Microsoft pochwalił się, że sieciowa usługa Xboksa 360, Xbox Live, dotarła już do 35 milionów graczy. Obie usługi idą zatem łeb w łeb.

Komentarze
35
Vojtas
Gramowicz
20/09/2011 14:56
Dnia 20.09.2011 o 08:55, thiefi napisał:

30 mln kont? To jest 2x mniej niż na PSN w samej konsoli PS3 i PSP.

Myślę, że dużo ważniejszy jest fakt, że Steamowi przybywa aktywnych użytkowników (nie tylko samych kont) - w tamtym roku miał miliard dolarów obrotu.

Usunięty
Usunięty
20/09/2011 12:07
Dnia 20.09.2011 o 04:02, Vojtas napisał:

Ale tak bardziej serio niezbyt uśmiecha mi się myśl, że za kodami na gry czasem stoi mafia. :|

Raczej internetowi włamywacze, czyli jakby nie patrzeć - złodzieje. Wielka szkoda, że tak wielu ludzi ten proceder wspiera...i jeszcze się z tego cieszy. Mafie to imo wspierają grupy łamiące gry. Pamiętam, jak w latach 90 działała korona stadionu w Warszawie. Złamane gierki, elegancko na płycie (tłoczonej!), za 25 PLN, od śmierdzącego fajami sprzedawcy. Teraz rolę przejął internet, ale tego typu handel wciąż w wielu miejscach na świecie kwitnie. I tutaj ponownie - wielu ludzi korzystających z cracków nawet chyba nie wie, co uruchamiają na swoim sprzęcie/systemie (EULA Origin to tutaj pikuś). A botnety mają się bardzo dobrze. Testowałem ostatnio w ramach sprawdzania skuteczności oprogramowania zabezpieczającego trochę próbek z malware (kilka tysięcy), z rootkitami, trojanami, wirusami. Cracki były w tych próbkach bogato reprezentowane. Efekty działania niektórych z nich były bardzo mocno niepokojące (np. robienie zrzutów ekranu z pulpitu użytkownika + przechwytywanie pracy na klawiaturze + wysyłanie tego w świat), na szczęście oprogramowanie typowo ani-malware potrafi sobie z takimi śmieciami poradzić. O ile się je posiada - większość ludzi myśli, że ochroni ich sam - najlepiej darmowy - antywirus. Eh...

Dnia 20.09.2011 o 04:02, Vojtas napisał:

A czy w ogóle można kupić kody, co do pochodzenia których można mieć pewność, że pochodzą z legalnego źródła?

Oczywiście, o ile faktycznie sprzedawca oferuje - również - wysyłkę pudełka, bądź jest renomowanym sklepem (gram o ile pamiętam miał krótki epizod z możliwością wysyłki klucza do jakieś produkcji, tylko juz nie pamiętam do jakiej). Poza tym są przecież codzienne promocje, czy na Steam, czy na Gamersgate, D2D, GMG i wielu innych. Da się kupić taniej. A oszczędność tych kilkunastu/kilkudziesięciu złotych na kluczu z allegro...imo nie warto, zbyt duże ryzyko i diabli wiedzą, czy za jakiś czas ta oszczędność na jednej grze nie przerodzi się w wywalenie w kosmos całej, starannie zbieranej biblioteki. Szkoda nerwów :]@Lailonn: Origin to totalny szajs. Funkcjonalność w porównaniu do takiego Steam zerowa, żadnych produktów konkurencji, a do tego ta nieszczęsna EULA. Ja podziękowałem.

Usunięty
Usunięty
20/09/2011 11:05

bez wątpienia do tego wyniku przyczynił się fakt że wiele gier na PC wymaga aktywacji steam ;)ale tak poza tym to platforma już wyszła na prostą , coraz lepiej i stabilniej działa cały mechanizm. nie obejdzie sie oczywiscie bez sporadycznych problemów i zwiech.... ale to na prawde unikatowe przypadki.




Trwa Wczytywanie