Artykuł: Call of Juarez: The Cartel - recenzja

Rafał Dziduch
2011/07/23 17:45

Mastermind poczuł krew i wywołał wojnę karteli, a potem wskoczył w sam jej środek, by schwytać główny czarny charakter. Sprawdźcie w naszej recenzji, czy Call of Juarez: The Cartel autorstwa wrocławskiego Techlandu zasługuje na uwagę?

Artykuł: Call of Juarez: The Cartel - recenzja

Bohaterowie to bardzo krwiste i charyzmatyczne postaci, którymi z przyjemnością się gra. Ben McCall to twardy policjant z LA, który ma za sobą wojnę w Wietnamie i generalnie nie przebiera w środkach, jeśli musi wykonać jakieś zadanie. Przy nim Bruce Willis ze Szklanej pułapki to pikuś. Eddie Guerra pracuje dla DEA i choć sprawia początkowo wrażenie wyluzowanego kolesia, to ma na sumieniu sporo grzeszków. Jest nałogowym hazardzistą, mocno zadłużonym u bossów przestępczego światka, więc szmal jest dla niego ważniejszy od zawodowej etyki. Z kolei Kim Evans pracuje dla FBI, ale odbyła długą drogę z życia na ulicy ku policyjnym apanażom.

Kliknij w poniższą belkę, aby przeczytać recenzję

GramTV przedstawia:

Komentarze
66
Usunięty
Usunięty
24/07/2011 15:22

Badziew. Zamiast tego co oferował pierwszy CoJ zrobili zwykłego fps''a... szkoda...

Usunięty
Usunięty
24/07/2011 15:22

Badziew. Zamiast tego co oferował pierwszy CoJ zrobili zwykłego fps''a... szkoda...

Vojtas
Gramowicz
24/07/2011 13:33
Dnia 24.07.2011 o 11:24, T3de napisał:

Akurat kolekcjonerki wiedzmina były co najwyzej średnie (poziom wiedzmina a The Cartel...)

No chyba nie powiesz, że kolekcjonerka W2 nie była bogata? Bez porównywania do CoJ:TC

Dnia 24.07.2011 o 11:24, T3de napisał:

i suabo wykonane co wskazuje na to ze gra była dobra^^

Zgodziłbym się do wykonania tylko w przypadku głowy i wytłoczki pudełka. Do reszty trudno się jakkolwiek przyczepić.




Trwa Wczytywanie