Twórcy Bodycounta: Bulletstorm pokazuje, że gatunek strzelanin to nie tylko CoD

Patryk Purczyński

2011/07/02 13:05

Ekipa Codemasters wierzy, że dla Bodycounta znajdzie się miejsce na zdominowanym przez ogromne marki rynku strzelanin pierwszoosobowych. Shooter w bój po klientów ruszy na początku września.

Andy Wilson z Codemasters postrzega polskiego Bulletstorma jako dowód na to, że nowa marka strzelanin również ma szansę zaistnieć. - Rzeczywiście, jego wyniki były obiecujące. To pokazuje, że rynek to nie tylko Call of Duty. To pokazuje, że znajdzie się jeszcze miejsce między największymi tytułami, jak Battlefield czy Medal of Honor. Dobrze jest wiedzieć, że bez takiej marki możesz stworzyć FPS-a, który będzie miał kilkumilionową sprzedaż - mówi.

- Przyglądaliśmy się Bulletstormowi i, jak sądzę, można określić go jako próbę ogniową dla nas. Ponieważ tytuł ten wyszedł szybciej niż nasza produkcja, byliśmy zainteresowani jak sobie poradzi. To dla nas dobry znak. Brink to kolejny przykład. Ten tytuł jest nawet bardziej ekstremalny niż Bulletstorm. Wiem, że nie został zbyt ciepło przyjęty, ale jeśli odniesie komercyjny sukces, to można go potraktować jako następny dobry znak - dodaje Wilson.

GramTV przedstawia:

Bodycount ma wyznaczony europejski termin wydania na 2 września. Trzy dni wcześniej gra zadebiutuje na rynku północnoamerykańskim.

Komentarze

Bambusek

Gramowicz

03/07/2011 19:09

Dnia 03.07.2011 o 14:12, Nalfein napisał:

Tak właściwie to nawet połowy z tego nie osiągnął (razem z cyfrowym wydaniem może już tak).

Sprawdzaj na vgchartz to na pewno dobrze na tym wyjdziesz :)Jak Sega publikowała raport na temat wyników z poprzedniego roku fiskalnego (kończącego się 31 marca obecnego roku) to podawali już 600 000 sprzedanych :)@dark_masterW trakcie promocji na jeden dzień wskoczyło nawet na pierwsze miejsce sprzedaży (teraz jest na nim Battlefield pack, ale to normalne, należy oczekiwać zmian w topie codziennie), więc pewnie już trochę ponad ten milion zeszło ;]

Usunięty

03/07/2011 15:22

Dnia 02.07.2011 o 18:39, Nashir napisał:

A co do Pana chmielarza... Najwidoczniej kżada nacja ma swojego "Piotrusia" ;)

Naszym jest Tomek Gop, ale zostawmy już W2.Różnica między Piotrusiem a Chmielarzem jest taka, że ten pierwszy nie mówi jaka to konkurencja jest do dupy i że powinna się od niego uczyć, ani tym bardziej nie mówi że francuzi to imbecyle na których sra z wysoka, bo zatrudnia go wielki M$ i chce robić gry dla ameryki, jego drugiej (jeśli już nie pierwszej) ojczyzny. A mniej więcej taki ton przebijał się z PCF, zanim wyniki sprzedaży nie zweryfikowały poziomu ich ''zajebistości''.aczkolwiek wspomniany już tutaj tekst o misiach polarnych mu akurat wyszedł, szkoda że w pamięci zostało jednak co innego.

Usunięty

03/07/2011 15:15

Dnia 03.07.2011 o 14:12, Nalfein napisał:

Tak właściwie to nawet połowy z tego nie osiągnął (razem z cyfrowym wydaniem może już tak).

vgchartz, amirite? Nie wiem skąd oni dane biorą, ale ja najbardziej łopatologiczną metodą - wbijam do gry, wchodzę w rankingi walk 1vs1 i widzę tam 1000 stron zawierających 100 indywidualnych i niepowtarzalnych nicków steam na każdej. A było to jeszcze przed wielką obniżkową promocją na steam.Zresztą, sama sega podała bodaj 400 tys po dwóch pierwszych tygodniach (co zgadzało się z liczbą nicków w rankingu), podczas gdy na vgchartz chyba do dziś tej bariery gra nie przekroczyła ;)

Trwa Wczytywanie