Na łamach amerykańskiego PlayStation Blog Patrick Bach z EA DICE porównuje wersje PC i PS3 Battlefielda 3, mówi o różnicach względem Modern Warfare 3 i zdradza, co zapożyczono z serii FIFA.
- Naszym celem jest stworzenie gry działającej tak samo na wszystkich platformach. Silnik został zaprojektowany z myślą o tym, by działać płynnie zarówno na PC, jak i na PS3. Sądzę więc, że klienci nie dostrzegą większych różnic między obydwoma wydaniami.
Warto jednak skontrastować tę wypowiedź ze słowami Johana Anderssona z DICE. Za pośrednictwem Twittera, odpowiadając na nieco prowokacyjne pytanie na temat jakości wyświetlanej grafiki na poszczególnych platformach, architekt renderingu stwierdził: - Niektórzy konsolowi gracze naprawdę nie mają pojęcia w co grają i do czego jest zdolny współczesny komputer.
Wracamy do wypowiedzi Patricka Bacha. - Ta technologia naprawdę sprawia wielką różnicę w poruszaniu się po polu bitwy. Zobaczycie inne postacie, które w ruchu będą wyglądały realistycznie, zupełnie jak w grach z serii FIFA. Tam wygląda to naprawdę dobrze.
- Nie próbujemy stworzyć takiej samej gry. Wiem, że można znaleźć mnóstwo rzeczy, które łatwo porównać, wszak obie produkcje to FPS-y osadzone we współczesności, a motywem przewodnim są działania wojskowe. Ogólnie rzecz ujmując tworzymy jednak typowego Battlefielda. Zawsze robiliśmy gry w tym stylu, poczynając od Battlefielda 1942 w 2002 roku.
- Wiemy, jaka jest odpowiednia formuła, zatem tym razem stworzymy najlepszą grę w całej serii. Sądzę, że więcej zależy od tego, czego pragną sami konsumenci: jeśli chcą głębokich wojskowych przeżyć z udziałem piechoty i pojazdów, jeśli chcą destrukcji i multiplayera dla 64 lub 24 osób, to ta gra jest właśnie dla nich.
Battlefield 3 zadebiutuje w Europie 28 października.
