Powoli zakrawa to na paranoję. Nie ma niemal dnia, abyśmy nie informowali o kolejnych włamaniach na serwery i złamaniach systemów zabezpieczeń w firmach zajmujących się grami. Ofiarami padły już choćby Sony, Bethesda, Codemasters, Nintendo i Square Enix. Tym razem SEGA poinformowała, że między 15 a 16 czerwca miały miejsce nieautoryzowane wejścia do bazy danych podłączonej do systemu SEGA pass.
Serwery zostały szybko wyłączone, ale najwyraźniej włamywaczom udało się ukraść prywatne dane. Na dane składały się daty urodzenia, hasła i maile użytkowników systemu SEGA pass. Na szczęście hasła były zaszyfrowane, a wykradzione dane nie zawierały żadnych informacji finansowych (np. o numerach kart płatniczych). SEGA zaleca jednak zmianę haseł do innych witryn, jeśli były takie same. Nie podano jednak, jak wielkiej liczby użytkowników problem ten dotyczy.To w żadnym wypadku nie jest już zabawne. SEGA to kolejna firma z branży gier, która przyznała się, że została zaatakowana przez hakerów.