Artykuł: Red Faction: Armageddon - recenzja

Rafał Dziduch
2011/06/11 12:00

Darius Mason, bohater Red Faction: Armageddon wsadził nos nie do tej jaskini co potrzeba. Teraz obudzona rasa Obcych chce urwać mu głowę, a przy okazji zniszczyć Czerwoną Planetę. Słabo?

Artykuł: Red Faction: Armageddon - recenzja

Red Faction: Armageddon zrywa z zaproponowaną w poprzedniej części strukturą sandboksa na rzecz całkowicie liniowej rozgrywki. W kolejnych misjach i przerywnikach filmowych poznajemy losy Masona i wydarzenia na Marsie. Za sprawą systemu nawigacji, który można w każdej chwili przywołać, praktycznie jesteśmy prowadzenie za rączkę. To niestety wada, bo Red Faction: Armageddon nie daje zaszaleć i staje się mocno przewidywalny. Utarty schemat – walka z wrogami, korytarz, walka z wrogami – powraca i wywołuje równie niemiłe uczucie, jak te które towarzyszy aplikacji czopka.

Jeśli chcesz przeczytać recenzję, kliknij w belkę poniżej

GramTV przedstawia:

Komentarze
20
Usunięty
Usunięty
25/07/2011 12:22

Gra na 8.0-8.3

Usunięty
Usunięty
25/07/2011 12:22

Gra na 8.0-8.3

Usunięty
Usunięty
20/06/2011 16:15

Bardzo dobra gierka, odbudowa terenu też bardzo cieszy spokojnie na 8 zasługa jest. Graficznie też całkiem daje rade a momentami to bardzo daje rade.




Trwa Wczytywanie