Nintendo Wii U w akcji - granie wcale nie takie proste? Zobacz filmik z E3

Do wszystkich narzekających że dwa ekrany się nie sprawdzą - sprzedaż Nintendo DS dowodzi czegoś zupełnie innego - ludziom dwa ekrany bardzo się podobają i ja się do tej grupy się zaliczam. Firma po prostu chciała przenieść możliwości konfiguracji dwuekranowej na konsole stacjonarne i pomysł jest ciekawy, oczywiście wszystko zależy od sposobu wykorzystania "padoekranu", ale baza pomysłu jest interesujaca.Nie rozumiem w czym jest problem z taką konfiguracją? Na DS/3DS od zawsze mamy na jednym ekranie akcję gry, a na drugim jakąś formę ekwipunku, no chyba że twórcy naprawdę się postarali i konfiguracja jest zupełnie inna (a takich gier też jest dużo). Nie ma problemu z tym i nie trzeba wcale "dzielić uwagi" jak to oponenci dwuekranowców często twierdzą.I tak, to JEST całkiem nowa konsola, po prostu Nintendo nigdy nie chwali się bebechami swoich systemów, i bardzo dobrze - kogo obchodzą technikalia? Zabawa jest ważna i tylko ona. Mnie naprawdę nie jara BluRay, Cell, Xenos czy inne cholerstwo, ani też parametry generowanej grafiki. Obchodzą mnie wyłącznie gry same w sobie.

Dnia 08.06.2011 o 11:41, ranma11 napisał:

1. ja np. wolę gałki analogowe od przeciągania stylusa... nie muszę machać całą ręką tylko poruszać kciukiem i do tego wygodniej się trzyma konsolkę/pada...

Ja za to wolę precyzyjne i szybkie celowanie, bo inaczej szybko odechciewa mi się grać - mam wrażenie że moja kontrola nad postacią nie jest pełna, dlatego nie przepadam za strzelankami na konsolach, a takie coś bym sobie oparł na kolanach i miałbym jakąś namiastkę myszki. Co istotne jeżeli wolisz analoga, to przecież dalej on tam jest (a nawet 2 w odróżnieniu od Wiilota z Nunchuckiem).

Dnia 08.06.2011 o 11:41, ranma11 napisał:

2. o ile "piloty" do wii były takich rozmiarów że się je wygodnie trzymało o tyle to jest trochę duże...

No tak ale tym nie trzeba machać (choć akcelerometr i żyroskop też ma), to coś jak granie na tablecie z dodatkowymi fizycznymi analogami i przyciskami. Tak naprawdę granie na takim Ipadzie wcale nie jest cięzkie, mimo tego że w odróżnieniu do standardowych padów jest to coś dużo większego. Nie wiem jak inni, ale ja bym nie miał problemu z graniem na tym jak na normalnym padzie (ewentualnie samo ułożenie analogów nad, a nie pod przyciskami może być czymś nowym, bo do tej pory w padach było odwrotnie, ale to pewnie pół godziny grania i po sprawie).

Dnia 08.06.2011 o 11:41, ranma11 napisał:

z innej beczki: to co w newsie- pokazali kontroler ale nie pokazali konsoli... a może to tylko nowy kontroler do wii??

To JEST nowa konsola, pooglądaj filmiki to zobaczysz coś co przypomina białego Xboxa - to właśnie nowa konsola, żaden kontroler do Wii.

Dnia 07.06.2011 o 22:38, Blasting_Power napisał:

Jak dla mnie pomysł ciekawy, choćby sam fakt grania w FPSy na takim tablecie za pomocą np stylusa jak w Metroid Prime Hunters na DS zamiast grania na gałkach analogowych jest już świetny. Jak ktoś nie chce to tego używać pewnie w wielu grach multiplatformowych nie będzie musiał, ale takie rzeczy jak zarządzanie ekwipunkiem i różnymi opcjami, celowanie w strzelankach czy wreszcie jakieś tam choćby szczątkowe sterowanie w RTSach (co prawda bez tych wszystkich hotkeyów, to nadal będzie 100 lat za PC, ale mimo wszystko jednocześnie dużo lepiej niż na tradycyjnych padach), to istotne plusy. Do tego różne dodatkowe funkcje jak choćby rysowanie (np tworzenie map z TLoZ: Phantom Hourglass na DS), czy inne rzeczy które można na dotykowym ekranie zrobić, a na tradycyjnym nie. W końcu wszystkie cechy tradycyjnych kontrolerów dalej zostają zachowane a dodają coś nowego. Jeżeli o wady chodzi, to pewnie głównie rozmiar i ewentualnie ciężar, ale z drugiej strony jak grywałem na tabletach to nie było tak źle. Co do ceny samego kontrolera to chyba będzie największy minus, bo minimum jeden dokupić będzie trzeba, żeby pograć choćby we 2 osoby (mimo że Wiilot dalej może być używany, to jednak lepiej jak każdy ma taki sam kontroler, a nie "upośledzoną" w większości gier wersję). Z drugiej jednak strony cena nie powinna być aż tak kosmiczna, bo przecież sam kontroler nie ma mocnych i drogich bebechów - wszystko jest streamingowane z konsoli, do tego sam ekran dotykowy też nie jest wielki, bo to chyba poniżej 7 cali, więc myślę, że jak dodać do tego politykę konsolową (czyli sprzedać sprzęt poniżej lub w okolicach kosztów produkcji, a nie jak przykładowo Ipad Apple minimum 3-4 razy powyżej kosztów produkcji), to tak obstawiam ok 300-400 zł za nowy kontroler.

1. ja np. wolę gałki analogowe od przeciągania stylusa... nie muszę machać całą ręką tylko poruszać kciukiem i do tego wygodniej się trzyma konsolkę/pada...2. o ile "piloty" do wii były takich rozmiarów że się je wygodnie trzymało o tyle to jest trochę duże...3. tak... menu opcji będzie w grach na to bardzo wygodne... tylko pytanie czy "grając" chcesz dłużej cieszyć się wygodnym menu czy samą grą?? ja wiem że będą gry wykorzystujące ten ekran ale nie wszystkie będą go wykorzystywać i ten ekran nie będzie wpływał pozytywnie na korzystanie z nich... ponadto wg. mnie albo ekran dotykowy albo tv przed tobą... innymi słowy albo handheld w dłoni albo pad w dłoni i tv przed tobą... po prostu to się nie sprawdzi...z innej beczki: to co w newsie- pokazali kontroler ale nie pokazali konsoli... a może to tylko nowy kontroler do wii??