Felieton: Subiektywny przegląd gier, w których można się wyżyć

gram.pl
2011/05/30 08:45

Nie da się zaprzeczyć, że to właśnie gry umożliwiają nam bezpieczne odstresowanie się. I lepiej odmóżdżyć się w wirtualnym świecie niż w tzw. realu. Postanowiliśmy więc przygotować propozycję tytułów, które pozwolą Wam (i nam też), kolokwialnie rzecz ujmując, wyżyć się.

"Najbardziej różnorodne pod tym względem (i nie tylko pod tym, ale to już temat na inny artykuł) są gry z serii Grand Theft Auto, a zwłaszcza jej trójwymiarowe odsłony. Przykłady można wymieniać bardzo długo. Nie trzeba się wysilać i można skorzystać z prymitywnej rozrywki, jaką jest zdobycie czołgu w GTA: San Andreas i zrobienie rozróby za pomocą dostępnego arsenału, by następnie spróbować umknąć policji (dotyczy wszystkich odsłon cyklu). Latanie helikopterem (wzbogacone o nieustanne wzbudzanie strachu wśród mieszkańców), które jest dostępne między innymi w GTA: Vice City, również da nam mnóstwo frajdy. Natomiast z bardziej cywilizowanych form odmóżdżania się polecam zabawę w Air Hockeya (kręgielnia w południowej części Algoquin) w dodatku do GTA IV zatytułowanym Lost and Damned. Natomiast kręgle w GTA IV odradzam – nie wiem, jak Wy, ale ja wciąż przegrywam, a co za tym idzie wzrasta moja irytacja."

GramTV przedstawia:

Komentarze
33
zadymek
Gramowicz
02/04/2014 20:41

Gdy mam ochotę wyrządzić komuś krzywdę sięgam po Nightmare Creatures, MK albo X-Men Origins: Wolverine lub cokolwiek w ten deseń: ważne by były jęki, jucha i hurtowa przeróbka mięsa. Counter-Strike zdecydowanie nie nadaje się do wyładowania frustracji, co najwyżej ją zwiększy ;)

Headbangerr
Gramowicz
02/04/2014 20:08

"Wyżywka" przy korzystaniu z pada/klawiatury nie za bardzo - jak dla mnie - spełnia swoje zadanie, ponieważ siekanie stworów / ostra jazda samochodem / czy co tam kto woli / odbywa się właściwie wyłącznie w naszej głowie, podczas gdy ciało spoczywa sobie spokojnie i wygodnie, a poruszają się tylko palce. Odprężenie, relaks, pomoc w rozładowaniu stresu - jak najbardziej. Ale nie wyżywka. Jeśli ktoś chce poczuć ciut więcej adrenaliny, proponuję zabawę z Kinectem. Walka w FPP z zombiakami, kiedy trzeba je młócić pięściami i kopniakami - to jest coś, przy czym można się zmęczyć ;). A właściwie najlepszą opcją pozostaje i tak wyjście z domu :) Przejażdżka na torze gokartowym, boksowanie w worek - po takiej sesji przechodzi wszelka złość ;).

kris090
Gramowicz
19/11/2013 14:25

> Dodał bym jeszcze serie God of War, tam dopiero można wyładować agresję i to w jakim> stylu.> A artykuł bardzo ciekawy :)Dokładnie, te potężne comba, pad trzęsący się w ręce i dudniący bas ;DA na ekranie rzeź, nie znam lepszej serii do wyżycia się niż God of War




Trwa Wczytywanie