BloodRayne: Betrayal - jeden jedyny screen z gry

Mateusz Kołodziejski
2011/04/30 16:19

O najnowszych przygodach seksownej wampirzycy wiemy póki co niewiele. I nie zmieni tego opublikowany właśnie pojedynczy obrazek z gry. Tym bardziej, że Bloodrayne została z niego usunięta.

BloodRayne: Betrayal - jeden jedyny screen z gry

Majesco wystawia fanów serii BloodRayne na ciężką próbę. Najpierw pod koniec marca wypuszcza teaser, na którym nie widać nic oprócz tytułu najnowszej produkcji, a teraz prezentuje nam pierwszy screen. Wampirzyca została jednak na nim zamazana. Dlaczego? Ujawnienie jej wyglądu ma być częścią jednej z kolejnych zapowiedzi. To już przestaje być zabawne...

Skoncentrujmy się jednak na chwilę na tym, co mamy. Wiedzieliśmy już, że gra będzie chodzoną bijatyką 2D, z obrazka możemy natomiast wywnioskować, że zostanie ona wykonana w komiksowej estetyce. Zdaje się to potwierdzać również tło oficjalnej strony. Patrząc na screen rzuca się również w oczy fakt, że poziom brutalności i ilość krwi w tym tylule posunięte będą do granic absurdu. Czyżby twórcy inspirowali się grą Shank?

GramTV przedstawia:

Być może odpowiedź na to i inne pytania dostaniemy w maju. Wtedy bowiem powinny zostać ujawnione kolejne informacje na temat BloodRayne: Betrayal. Oby było to coś więcej niż tylko kolejny screen.

BloodRayne: Betrayal ukaże się w cyfrowej dystrubcji na PSN i XBLA latem tego roku.

Komentarze
15
Usunięty
Usunięty
01/05/2011 09:27

No rzucili się z tym jednym ss''em nie ma co... mam cichą nadzieję, że jeżeli się to to sprzeda to wezmą się za pełnoprawny tytuł na wszystkie platformy.

Vojtas
Gramowicz
01/05/2011 02:15

Heh, myślałem, że to jednak prima aprilis. No cóż, zapowiada się na megakaszanę. :)

Usunięty
Usunięty
01/05/2011 00:44

Dnia 30.04.2011 o 23:15, Headbangerr napisał:

A może na tym obrazki JEST główna bohaterka? Tylko ukryta, jak ten zając? Albo patrzymy na nią cały czas, bo to, co widać, to jej krew i flaki? ;)

Jest i to nie ukryta, to ta zbitka pikseli na prawo od flaków.




Trwa Wczytywanie