Unitologia to nie Scjentologia, zapewnia twórca Dead Space 2

Grzegorz Bonter
2011/02/03 12:30

Twórcy Dead Space 2 odpierają zarzuty, jakoby krytykowali tylko Scjentologię. Krytykują ogólnie religijne zachowania.

Unitologia to nie Scjentologia, zapewnia twórca Dead Space 2

Zadzieranie ze Scjentologią jeszcze dla nikogo się nie skończyło dobrze. Nic więc dziwnego, że twórcy Dead Space 2 odcinają się od pogłosek, jakoby obecny w grze kościół Unitologii był krytyką Scjentologii.

"Nigdy nie podchodziliśmy do tej dyskusji z intencją naśmiewania się z konkretnej religii lub komentowania bieżących wydarzeń. Dla nas, Unitologia reprezentuje nielogiczny tok myślenia ludzi w obliczu spraw, których nie rozumieją" - powiedział w rozmowie z serwisem MTV Multiplayer Wright Bagwell, reżyser Dead Space 2.

OK, czyli to nie jest krytyka tylko Scjentologii, ale obnażenie irracjonalności religii ogólnie. Posłuchajmy dalej pana Bagwella:

GramTV przedstawia:

"Wyjątkowo ciekawa w tym kontekście jest książka Carla Sagana pt. "Świat nawiedzany przez demony". To świetna książka, która pokazuje schemat pojawiania się przesądów i nielogicznego myślenia w historii. Potem, gdy pojawiło się nowoczesne myślenie, liczba przesądów zmalała. Teraz jednak, gdy ludzie znów nie są w stanie zrozumieć wszystkiego, technologia sprawia wrażenie magii i niektórzy czują się przytłoczeni ilością informacji i wiedzy. To znów zachęciło ludzi do kierowania się przesądami".

"To właśnie nasz komentarz. W tym skomplikowanym, futurystycznym świecie, ludzie szukają sposobu na uproszczenie swojego życia i wówczas wkładają wiarę w coś, czego nie muszą analizować".

Szczerze mówiąc, to dość odważny krok ze strony studia Visceral Games. Widać, że w grze poruszono temat Ateizmu, ale Bagwell nadal unika powiedzenia wprost, że mówi o religii i przykrywa to słowo określeniem "przesądy". Ale nie ma się co dziwić. Gdyby przekaz był zbyt oczywisty, amerykańskie media pokroju Fox News szybko zaczęłyby linczować twórców, a właśnie takiego taniego rozgłosu prawdopodobnie chciała uniknąć ekipa twórców gry. W końcu ich kampania reklamowa oparta na pokazywaniu Dead Space 2 przerażonym mamom okazała się strzałem w dziesiątkę i lotem błyskawicy rozniosła się po Internecie.

Komentarze
10
Usunięty
Usunięty
06/02/2011 22:16
Dnia 03.02.2011 o 13:07, MBi napisał:

Nigdy nie odbierałem Unitologii z Dead Space jako krytyki w stronę Scjentologii. Tytuł artykułu wydał mi się śmieszny. Nie powinno się publicznie poruszać tematów związanych z religią, każdy wierzy w to co chce, jeśli nie wierzy w nic to nie powinno to nikogo obchodzić. Po za tym to jest tylko gra, nikt nie każe w nią grać, jeżeli ktoś w pełni świadomy instaluje grę, to nie rozumiem dlaczego robi aferę z czegoś co tam usłyszał lub zobaczył.

Bzdura, Religia to poważna i nie bezpieczna sprawa, właściwie najgorsza rzecz jaką człowiek wymyślił.Nagonka na religie z DS''a bardzo mi się podobała, pokazywała jak niebezpieczna jest to rzecz.Najgorsze jest to, że w tej chwili jest to legalne pranie mózgu stosowane na człowieku od jego pierwszych minut życia.

Zaitsev
Gramowicz
Autor
03/02/2011 15:06
Dnia 03.02.2011 o 13:28, KrisK91 napisał:

No to teraz wiem dlaczego ten cały wątek związany z Uni. wydawał się być niepotrzebnie w Dead Space 2 wyolbrzymiony. Przynajmniej ja odniosłem takie wrażenie. >a właśnie takiego taniego rozgłosu prawdopodobnie chciała uniknąć ekipa twórców gry Naprawdę w to wierzysz? :) Bioware udowodniło swoim Mass Effect, że reklama w Foxie to świetny sposób na promocje.

Tak, bo inaczej umieszczaliby wirusowe filmiki promujące Unitologię na YT. Albo nawiązaliby do nagrania Cruise''a, odtwarzając jego zachowanie w animacji zrobionej na silniku gry. Do Unitologi w DS2 trzeba się "dokopać" grając w grę. Nie ma informacji o niej w reklamach. PR-owcy woleli postawić na humor i podkreślanie strasznych scen.

Usunięty
Usunięty
03/02/2011 13:58

Jeżeli chodzi o wiarę to bardziej cenię sobie autosugestię niż zabobon i nielogiczne przesądy. Rozum przede wszystkim.




Trwa Wczytywanie