Duke Nukem Forever trzykrotnie dłuższy od Modern Warfare 2

Patryk Purczyński
2010/10/14 08:32

Narzekaliście na długość kampanii w Modern Warfare 2? W Duke Nukem Forever tego problemu nie będzie. Randy Pitchford zapewnia, że to duży tytuł z górnej półki.

- To będzie duża gra - tak o swoim adoptowanym dziecku, Duke Nukem Forever, mówi Randy Pitchford. - Duke będzie dużym tytułem z najwyższej półki. Kampania jest wielka. Osiąga prawdopodobnie trzykrotnie większy rozmiar od ostatniej odsłony Call of Duty. I cały czas czuje się, że jest świetna - podkreśla szef Gearbox Software. Duke Nukem Forever trzykrotnie dłuższy od Modern Warfare 2

- Za każdym razem, gdy spędzam czas przy tej grze, w dowolnym momencie świetnie się bawię i chcę się przekonać, co będzie dalej. Jeśli spodziewacie się, że to będzie słaby, niskobudżetowy tytuł, będziecie zaskoczeni. O tak: "Jasny gwint! O mój Boże! To nie są żarty!" Jeśli natomiast oczekujecie gry perfekcyjnej - nie ma czegoś takiego, jak perfekcja. Sądzę jednak, że jej rozmiary są zadziwiające - dodaje.

Duke Nukem Forever zadebiutuje w przyszłym roku na platformach PC, PS3 i X360.

GramTV przedstawia:

Komentarze
19
Usunięty
Usunięty
15/10/2010 16:07

Niech się zmierzą z długością kampanii pierwszego half-life jak tacy mocni.Modern Warfare dla mnie nie jest żadnym wybitnym dziełem, raczej kpiną w żywe oczy ale niestety wszyscy patrzą tylko przez pryzmat ogromnej sprzedaży tej gry. Bo skoro się sprzedało w takich ilościach to musi być arcydziełem, prawda? McDonald natomiast jest zapewne wybitnym przedstawicielem gastronomii.Musiał bym być totalnym idiotom albo mięć za dużo pieniędzy by za 5 godzin wątpliwej rozrywki bez replayability zapłacić 130zł....

Vojtas
Gramowicz
14/10/2010 16:25
Dnia 14.10.2010 o 15:42, pepsi napisał:

Vojtas ---> jasne, że nie ma sensu robić dłużyzny. tym niemniej kampania na 4-5 godzin to kpina w żywe oczy.

No jasne. Trzeba zachować złoty środek. Skrajności nie są dobre. Wracając do HL2 - byłem pod wrażeniem projektantów HL2, ich umiejętności słuchania ludzi. Gdy widzieli, że testerzy są zmęczeni długimi sekwencjami walki, wplatali jedną lub dwie zagadki albo przerywali akcję motywami czysto fabularnymi. Zwracali uwagę na to, jak gracze działają, jak myślą. To wbrew pozorom, dość rzadkie dzisiaj. I dlatego doceniam ich filozofię projektowania gry. Moim zdaniem singiel FPS-a swoją długością powinien być porównywalny z klasyczną przygodówką - zwłaszcza jeśli tematyka i świat gry stawia ograniczenia fabularne i projektowe.

pepsi
Redaktor
Autor
14/10/2010 15:42

Vojtas ---> jasne, że nie ma sensu robić dłużyzny. tym niemniej kampania na 4-5 godzin to kpina w żywe oczy. zwłaszcza, że trzecioosobowe gry akcji pokazują, że można długo i interesująco. mam tu na myśli zwłaszcza Mafię, a poniekąd także Assassin''s Creed II, którego scenariusz był wciągający, a nieco nużyły jedynie misje poboczne. oczywiście takich przykładów można byłoby podać więcej, ale to pierwsze, które nasuwają mi się na myśl. a przecież TPP od FPS aż tak bardzo się nie różni, prawda?




Trwa Wczytywanie