Garść informacji na temat Neverwintera

Patryk Purczyński
2010/09/06 11:14
0
0

Redakcja serwisu VE3D wzięła na spytki Jacka Emmerta, prezesa Cryptic Studios. Tematem rozmowy był rzecz jasna sieciowy RPG Neverwinter. Wyławiamy z niego najważniejsze informacje.

Garść informacji na temat Neverwintera

Jack Emmert ma ostatnio pracowity okres. Odkąd jego Crpytic Studios wespół z Atari ogłosiło prace nad Neverwinterem, zachodnia prasa wręcz go sobie wyrywa, chcąc zamieścić rozmowę z nim, lub choćby krótki komentarz. Obszerniejszy wywiad udało się przeprowadzić redakcji VE3D, a my przedstawiamy istotne fakty, które z niego wypływają.

  • Prace nad Neverwinterem idą pełną parą. Celem studia jest dostarczenie "grywalnej zawartości" na czwarty kwartał przyszłego roku
  • Gra opiera się na tym samym silniku, co poprzednie produkcje Cryptic Studios - Champions Online i Star Trek Online
  • Na początek producenci udostępnią pięć klas postaci. Aby nie skalać oryginału, prezentujemy je w języku angielskim: Fighter, Wizard, Cleric, Ranger, Rogue
  • Nadal nie wiadomo, ile ras pojawi się w grze. Emmert zapowiada jedynie, że można liczyć na te najbardziej typowe: ludzi, elfy, krasnoludy. - Chcielibyśmy również wpleść kilka bardziej interesujących ras - dodaje, nie wdając się w szczegóły
  • Konstrukcja rozgrywki nie zmusza do zabawy z innymi. Niektóre misje będzie można zaliczyć samemu, w innych przyda się "co najmniej pomoc". Zamiast bratać się jednak z innymi graczami, użytkownik może opłacić najemników lub zdobyć sprzymierzeńców z przedstawionego uniwersum
  • Dla tych, którzy wolą stawać ramię w ramię z innymi, Cryptic przygotowuje strefy towarzyskie. Zaistnieje w nich możliwość zapoznania graczy przebywających akurat w świecie Neverwintera i nakłonienia ich do wykonania określonego zadania
  • W grze być może nie będzie opcji stawiania serwerów przez graczy. Kwestia ta nie została jednak na razie rozstrzygnięta
  • Definitywnie można z kolei zapomnieć o trybie PvP. - To sieciowy RPG, bliżej mu do Dragon Age'a i Obliviona. PvP po prostu tam nie pasuje. Tryb ten wskazywałby na powiązania z gatunkiem MMO, a nie to chcemy osiągnąć - tłumaczy Emmert
  • Twórcy starają się pozostać tak wierni zasadom czwartej edycji Dungeons & Dragons, jak to tylko możliwe. - Chcemy jednak, by gracze zatopili się wręcz w naszej produkcji, a im bardziej oczywiste zasady, tym mniejsza głębia. Wszystko co robimy opiera się jednak na 4. edycji Dungeons & Dragons. Mechanika się zmieniła, ale i tak wyda się znajoma - komentuje szef Cryptic Studios
  • Możliwe, że graczom udostępnione zostaną narzędzia, dzięki którym sami stworzą zadania, a nawet całe kampanie
  • System płatności nadal nie został ogłoszony. Według Emmerta, jest jeszcze za wcześnie, by myśleć o takich szczegółach
  • W grze pojawią się przerywniki filmowe, a także dialogi z bohaterami niezależnymi. Crpytic chce się w tej kwestii wzorować na Dragon Age'u, którego Emmert określa mianem "fantastycznego produktu"
  • Gracz w dialogach z NPC-ami będzie miał do wyboru kilka odpowiedzi. Dzięki rozmowom odkryje pewne sprawy
  • Każdego miesiąca będzie pojawiać się nowa zawartość

Powyższe informacje przybliżają obraz Neverwintera. Niektóre wieści są radosne, inne mogą wywołać niepokój. Na ich ocenę w praktyce przyjdzie czas za nieco ponad rok, gdy produkcja Cryptic Studios znajdzie się już na półkach sklepowych.

GramTV przedstawia:

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!