Guitar Hero: Warriors of Rock to ostatnia gra z serii Guitar Hero, jaką będzie tworzyło studio Neversoft. Zeszłoroczny młyn, jaki zafundowało Activision, odcisnął na świadomości deweloperów wyraźne piętno. Jak pamiętamy, w 2009 na rynku pojawiły się aż trzy tytuły należące do marki "...Hero". Teraz dyrektor Neversoftu, Brian Bright, opowiada prasie o traumie związanej z wypluwaniem tylu tytułów jednocześnie:
"Przy Guitar Hero World Tour straciliśmy po trosze naszego ducha. Straciliśmy tę iskrę, bo staraliśmy się zadowolić każdego. Ścigaliśmy się z naszą konkurencją i gdzieś po drodze straciliśmy część naszych dusz".
Właśnie z tego zmęczenia powstał pomysł, aby odejść z klasą, czyli wrócić do muzyki z klasą:
"Zrobiliśmy w zeszłym roku parę gier, ale chcieliśmy zrobić grę, która będzie się wyróżniała i będzie miała własną tożsamość. Zamiast ścigać się z własnymi tytułami i konkurencją postanowiliśmy zrobić coś innego. W najnowszej grze wróciliśmy do naszego podstawowego grona odbiorców. Mamy punk, alternatywny rock i klasyczny rock".
Guitar Hero: Warriors of Rock trafi do sprzedaży we wrześniu. Mimo, że Neversoft kończy pracę nad serią, to według Brighta i tak możemy spodziewać się co roku kolejnej odsłony. Business must go on...
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!