Polski Mile of Cry rozpracowany w Playu

Patryk Purczyński
2010/05/20 18:46
0
0

Od dziś w kioskach dostępny jest nowy numer magazynu Play. Redakcja przygotowała m.in. raport dotyczący polskiej gry Mile of Cry, o której do tej pory mówiono niewiele.

Po raz kolejny redakcja Playa raczy swoich czytelników materiałem na wyłączność. W najnowszym numerze na tapetę wzięto m.in. polską produkcję Mile of Cry, powstającą w studiu Fearless. Poniżej wyszczególniliśmy najważniejsze informacje dotyczące tej gry. Czy jest nadzieja na kolejną nadwiślańską superprodukcję pokroju Wiedźmina 2 czy Bulletstorma? Sprawdźmy. Polski Mile of Cry rozpracowany w Playu

  • Mile of Cry to przygodówka, a właściwie thriller psychologiczny, pełen odwołań do dzieł Stephena Kinga czy serialu Twin Peaks (Brzmi znajomo? Właścicielom Xboksa 360 na pewno)
  • Twórcy obiecują elementy fundamentalne dla gatunku przygodówek, jednocześnie zapewniając, że nie będzie desperackiego klikania po ekranie w poszukiwaniu przedmiotów o rozmiarze jednego piksela czy łączenia ze sobą najdziwaczniejszych zestawów przedmiotów
  • Głównym bohaterem gry jest Adam, zwykły z pozoru gość po trzydziestce. Zaczyna miewać koszmary (znów brzmi znajomo), aż jednego razu sen przenika się z rzeczywistością (dość tego, toż to Alan Wake w polskim wydaniu!) za pośrednictwem pewnego listu...
  • Ekipa Fearless nie zamierza wprowadzać zbyt dużego dynamizmu, czy żywiołowej walki z rozmaitymi stworami (czyli jednak nie Alan... W dalszej części więcej odwołań do Silent Hilla)
  • Rozgrywka polegać ma głównie na eksploracji terenu w poszukiwaniu niezbędnych przedmiotów, ich logicznym łączeniu, rozwiązywaniu łamigłówek, przeprowadzaniu rozmów z innymi postaciami i wyciąganiu z nich odpowiednich wniosków. Nie zabraknie też rozmaitych minigier
  • Praca kamery ma nie tylko odpowiednio ukazywać sytuację, ale także budować klimat dzięki najazdom w iście filmowym stylu
  • Główny bohater odkryje mroczne sekrety miasteczka, w którym toczy się akcja gry, a także spróbuje wypełnić wspomnieniami sprzed lat luki w pamięci
  • Adam nie będzie jedyną postacią, nad którą gracz obejmie kontrolę. Drugi bohater to jednak na razie ścisła tajemnica dolnośląskiej ekipy Fearless
  • Decyzje gracza wpłyną na dalsze relacje z bohaterami niezależnymi. Raz urażonego NPC-a będzie można jednak udobruchać, co świadczy o elastyczności gry
  • Projekty lokacji mają podtrzymywać mroczny klimat
  • Atmosferę zbudują również odpowiednio dobrane dźwięki. Developerzy sami przyznają, że inspirowała ich twórczość takich wykonawców, jak Lustmord czy Raison d'etre
  • Językiem porozumiewania się postaci będzie angielski. Nie wiadomo na razie, czy twórcy zdecydują się na spolszczenie z napisami czy dubbing
  • Data premiery wstępnie została ustalona na końcówkę 2011 roku

Warto zaznaczyć, że Fearless nie jest typową ekipą (o czym również można przeczytać na łamach Playa). To niespełna dziesięcioosobowy zespół, którego członkowie pracują głównie w domach, na darmowych narzędziach. Co z tego może wyniknąć? Patriotycznie miejmy nadzieję, że wiele dobrego. Więcej szczegółów na temat samej ekipy, jak i Mile of Cry znajdziecie na oficjalnej stronie Fearless.

GramTV przedstawia:

W nowym numerze Playa znajdziecie ponadto m.in. świeże informacje o Call of Duty: Black Ops, czy obszerny tekst na temat Assassin's Creed: Brotherhood.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!