Kolejne cztery osoby odchodzą z Infinity Ward!

Michał Ostasz
2010/04/14 18:50

Dopiero wczoraj informowaliśmy o trzech pracownikach, którzy opuścili Infinity Ward. Dzisiaj dowiedzieliśmy się o kolejnych czterech rezygnacjach złożonych na biurkach nowych włodarzy studia.

Ekipa odpowiedzialna za znaną i lubianą serię Call of Duty przeżywa kryzys. Przypomnijmy, że firmę najpierw opuścili "ojcowie" studia - Jason West i Vince Zampella, a w ich ślady poszli kolejni pracownicy. Kolejne cztery osoby odchodzą z Infinity Ward!

Okazuje się, że nie tylko oni chcieli pożegnać się "ciepłą inaczej" posadą w Infinity Ward. Do tego, w pewien sposób, zaszczytnego grona dołącza dziś duet głównych projektantów bestsellerowej strzelaniny Call of Duty: Modern Warfare 2, czyli Steve Fukuda i Zied Reike, programista Rayme Vinson i Chris Cherubini (główny grafik).

GramTV przedstawia:

Powołując się na oficjalną stronę internetową IW dowiadujemy się, że ten deweloper zatrudniał prawie sto osób. Po szalejącej od początku marca fali wypowiedzeń, składanych przez pracowników studia, ten stan uszczuplił się o dziesięć procent.

Komentarze
20
Lordpilot
Gramowicz
15/04/2010 10:22

Jak tak dalej pójdzie to Kotick będzie musiał zatrudnić do robienia gier księgowych i "pijarowców" ;-) Być może (choć dużych nadziei z tym nie wiąże) wtedy do niego dotrze, że dobry programista/grafik/scenarzysta/dźwiękowiec/desinger jest na wagę złota, że warto dbać o pracownika, a nie traktować go na zasadzie "przynieś-wynieś-pozamiataj, a wszystko za miskę ryżu".BTW - Historia jest przewrotna i zatacza koło. Ci pracownicy z EA swego czasu uciekli, a teraz wracają pod skrzydła tego molocha.

Melchah
Gramowicz
15/04/2010 07:11
Dnia 15.04.2010 o 06:51, CoV-PL napisał:

Gothic zmienił nazwę na Risen i jakoś nikomu to nie przeszkadzało....więc podejrzewam, że chłopaki z Respawn będą dalej robić to, co robią najlepiej. Nazwa się nie liczy.

Niestety liczy się. Nie bez powodu przed "Modern Warfare 2" wróciło "Call of Duty", kiedy to po badaniu rynku okazało się, że samo Modern Warfare 2 jest znacznie mniej rozpoznawalne niż pełna nazwa CoD: MW2.Co oczywiście nie zmienia faktu, że w dalszym ciągu to ludzie robią gry i jeśli (była) ekipa IW zechce stworzyć coś o grywalności CoD to nie widzę problemu, by markę zostawić sępowi Kotickowi (którą spieprzy i jeszcze ze dwie takie odsłony jak MW2 + traktowanie pracowników i będzie mógł ją do szuflady schować), natomiast pozwolić prawdziwym twórcom serii tworzyć dalej coś zupełnie nowego pod inną nazwą.Marka jest ważna, dopóki nie zniszczy się jej siły. Dla mnie CoD skończył się na MW i nie widzę sensu by dalej pchać ten rozpadający się wózek. Z drugiej strony chodzą po tym świecie ludzie, którzy potrafią wydać prawie 50zł na pięć map, z czego dwie to konwersje z poprzedniej części gry. Oni mogą widzieć sens i to jest dopiero temat na poważne badania stanu zdrowia psychicznego obecnego pokolenia graczy :). Kotick na takich czeka, od nich płynie kasa za byle co.

Usunięty
Usunięty
15/04/2010 06:51

Ale nawet jeśli nazwa CoD zostanie w Acti, to co z tego? I tak są na dobrej drodze, aby zarżnąć kurę znoszącą złote jajka, opierając się na masowym wydawaniu spin-offów vide niesławny Guitar Hero.Gothic zmienił nazwę na Risen i jakoś nikomu to nie przeszkadzało....więc podejrzewam, że chłopaki z Respawn będą dalej robić to, co robią najlepiej. Nazwa się nie liczy.




Trwa Wczytywanie