Powstanie kolejnej części FIFY jest pewne jak to, że 1 stycznia rozpoczyna się Nowy Rok. Peter Moore zapewnia, że zespół poświęcony serii - nawet mimo licznych sukcesów - nigdy nie jest usatysfakcjonowany i zawsze próbuje poprawić poszczególne elementy. "Oni chcą ciągle wprowadzać innowacje, bardzo krytycznie patrzą na swoją pracę. Kiedy mówię, że są paranoikami, to właśnie to mam na myśli" - mówi szef EA Sports.
Dużą rolę w powstaniu kolejnej części FIFA, opatrzonej najprawdopodobniej numerem "11", będą mieli sami gracze. "Zespół bardzo uważnie przysłuchuje się głosom fanów" - zapewnia Moore. "Oni zdają sobie sprawę, że zawsze jest coś, co można poprawić. Sami przyznają, że mogli się znacznie lepiej spisać tworząc tryb menedżerski. I to właśnie planują ulepszyć w nowej FIFIE".Trzymamy za słowo.