Hugo Chavez atakuje PlayStation

Patryk Purczyński
2010/01/18 20:27

Gry z PlayStation to droga do piekła - taki obraz pozostawiło po sobie ostatnie przemówienie prezydenta Wenezueli, Hugo Chaveza, w jego cotygodniowym programie Alo Presidente.

Znany ze swego antyimperialistycznego podejścia do rzeczywistości Hugo Chavez znów skrytykował kapitalizm. Tym razem za cel obrał sobie gry. W programie radiowo-telewizyjnym Alo Presidente (nadawanym w stacji TeleSUR, dostępnej w całej Ameryce Łacińskiej) stojący na czele Wenezueli polityk określił PlayStation drogą do piekła. Hugo Chavez atakuje PlayStation

"Niektóre gry uczą jak zabijać" - mówił Chavez. "W jednej z nich umieścili nawet moją głowę! Zadaniem było odszukanie Chaveza i zabicie go. Gry promują poza tym papierosy, narkotyki i alkohol. To właśnie kapitalizm - droga do piekła".

To nie pierwsze krytyczne uwagi prezydenta Wenezueli pod adresem sektora gier. Wcześniej ostro wypowiedział się na temat Nintendo. Stwierdził wówczas, że japońska firma promuje egoizm, indywidualizm i przemoc. Otoczenie Chaveza bardzo mocno komentowało również premierę Mercenaries 2, którego akcja umiejscowiona była właśnie w Wenezueli.

GramTV przedstawia:

Komentarze
18
Usunięty
Usunięty
19/01/2010 17:05

Na podsumowanie całego niusa (w przypadku którego też zadaję sobie pytanie - a po kiego diabła wrzucać takie rzeczy? czy naprawdę cytaty programów CCTV albo tyrad Chaveza są najpoważniejszymi opiniami, bez których nie potrafilibyśmy sobie poradzić?) wystarczyłoby tylko zacytowanie bardzo nobliwej oraz czcigodnej osoby, czyli króla Juana Carlosa Pierwszego:¿Por qué no te callas?P.S. Odbiorcą komentarza oczywiście imć Presidente, nie Pepsi. Żeby nie było podejrzeń.P.S. 2 Aczkolwiek nasz newsman też poleciał po bandzie i to bardzo, ale cóż - teraz pewno jest z siebie dumny, jaki to z niego nie bojownik o wolność słabszych i uciśnionych. Zaryzykuję burę od gramowych mordek, ale powiem wprost: gdybyś miał porządne cojones lewicowego bojownika, mógłbyś chociaż poprzeć Moralesa; ten przynajmniej nacjonalizując, faktycznie rozprowadza pieniądze po favelach, a nie po kieszeniach kolegów oraz zagranicznych polityków.

Usunięty
Usunięty
19/01/2010 15:40

@Budo Pozostaje pytanie, po co się przeciwstawiać kapitalizmowi i Ameryce. Czy masz lepszą alternatywę niż to pierwsze, albo lepszy pomysł na świat niż Ameryka? Możliwości jest wiele. Możemy zbudować wielki obóz koncentracyjny na wzór Korei Płn. Możemy też osiągnąć wzrost PKB Chin, wystarczy tylko zamknął wolne media, wprowadzić cenzurę, zlikwidować Sejm, zatrudniać dzieci w fabrykach, rozstrzelać bądź porozwieszać tych, którym się to nie podoba i mamy raj. A może faktycznie skorzystajmy z doświadczenia Chaveza i zbudujmy sobie narkotykowy, skorumpowany raj dla gangów, gdzie kasa z ropy idzie do kieszeni Wodza, a ludzie nie mają za co żyć? W obwodzie jest jeszcze fasadowa demokracja Rosji, teokracja Iranu... Do wyboru, do koloru.A może jednak wolałbyś mieszkać w USA?

Usunięty
Usunięty
19/01/2010 10:23

No cóż, Chavez jest jaki jest i ma swoje za uszami, ale ma też jaja, żeby się otwarcie przeciwstawiać kapitalizmowi i Ameryce, a na to stać obecnie niewielu.




Trwa Wczytywanie