BioShock 2 - prace nad DLC już trwają

Piotr Wiejak
2010/01/17 09:54

Developer gry BioShock 2 z radością oświadczył, że ma wielkie plany związane z dodatkami DLC dla tej produkcji. Prace nad nimi już ruszyły.

Pierwszy BioShock to rzadki w obecnej generacji przypadek gry FPS wyłącznie dla jednej osoby, możliwości tworzenia dodatków DLC były więc ograniczone (co nie znaczy, że ich nie było - kłaniają się Challenge Rooms z PS3). Sequel, z pełnoprawnym multiplayerem, takich problemów mieć już nie będzie - studio 2K Marin zapowiedziało, że add-ony dla BioShocka 2 już są w produkcji. BioShock 2 - prace nad DLC już trwają

"Opracowujemy dość agresywne plany związane z DLC, a właściwie to już wprowadzamy je w życie. Zajmuje się tym głównie studio Marin, ponieważ oddział w Australii już zabrał się za następny duży projekt" - powiedział w wywiadzie dla serwisu AustralianGamer.com Kent Hudson, starszy projektant systemowy 2K Marin.

BioShock 2 ma pojawić się w sprzedaży dziewiątego lutego, w wersjach na PC, PS3 i Xboksa 360. Pierwsze recenzje gry nastrajają bardzo optymistycznie. Wymagania sprzętowe wydania pecetowego można sprawdzić pod tym adresem.

GramTV przedstawia:

Złóż pre-order na BioShocka 2 w sklepie gram.pl.

Komentarze
34
Usunięty
Usunięty
26/01/2010 17:14

nie wydaje mi sie zeby zabrali sie juz za BioShocka 3 ... ten tytul nie jest jak kolejna fifa czy inna gra sportowa ... po premierze 1 minely 2-3 lata wiec nie powinnismy sie spodziewac zbyt szybko 3 odslony, mysle ze 2 bedzie dobra i jeszcze duzo bedziemy slyszec o tym tytule. Jedynka dla mnie miala suuuper klimat, wciagala fabula i rozgrywka, grajac w ta gre az chcialo sie grac dalej zeby zobaczyc co czeka za kolejnym rogiem z czym bedziemy musieli sie dalej zmierzyc i te zwroty akcji naprawde dawno mnie zadna gra tak nie wciagla jak 1 wiec mam nadzieje ze 2 mnie chociaz nie zawiedzie pod tym wzgledem ;) pozdrawiam fanow BioShocka ;)

Usunięty
Usunięty
19/01/2010 22:29
Dnia 19.01.2010 o 18:18, nekr napisał:

Dorobiona pod wzgledem fabularnym, a nie technicznym.

Nadal nie nadążam. Rzadko kiedy DLC dotyczy głównego wątku fabularnego. Zwykle są to jakieś wątki poboczne, czego przykładem niech będą DLC do Borderlands - do głównego wątku, czyli odnalezienia Vault, nie wnoszą absolutnie nic. Dodają jedynie nowe obszary, przeciwników, sprzęt. Tak samo było z Fallout 3. I o ile się nie mylę (choć głowy sobie uciąć nie dam), w przypadku F3 też mieliśmy do czynienia z DLC tworzonym równolegle z "dopieszczaniem" podstawki. Grze to jakoś nie zaszkodziło.

Dnia 19.01.2010 o 18:18, nekr napisał:

Ciezko porownywac DLC do pelnoprawnego dodatku.

Wprost przeciwnie. DLC to właśnie nic innego jak add-on, a to, że nam w tej chwili dodatek kojarzy się bardziej z takim np. "Lord of Destruction", a nie z "The Pitt"... Cóż, to zupełnie insza inszość. Popatrz np. na stareńką serię Wing Commander. Była podstawowa gra, były dodatkowe misje, a oprócz tego wszystkiego był jeszcze dodatek nazwany "Wing Commander Speech Accessory Pack" ( http://www.mobygames.com/game/wing-commander-ii-speech-accessory-pack ), który do gry nie wnosił nic poza głosami postaci. Nie przeszkodziło to grze w odniesieniu sukcesu ;)

Dnia 19.01.2010 o 18:18, nekr napisał:

Wydaje mi sie, ze czym innym jest wydanie "zwyklego" dodatku, ktory zazwyczaj zapewnial dosc dluga rozrywke i mase innowacji.

Jak wyżej.

Dnia 19.01.2010 o 18:18, nekr napisał:

Tak bylo kiedys, kiedy gry byly dlugie, przemyslane.

Oj, ja bym raczej tak radykalnych tez nie głosił. Ja wiem, że "stare dobre czasy" zawsze wydają się cudowne, ale nie zapominaj, że nie tak dawno temu sukcesy święciły gry, które można było skończyć w kilka minut. Nie wierzysz? Ninja: http://www.youtube.com/watch?v=pp4-InCSbPo - jakieś 7 minut, i po grze. Ale z łezką w oku wspominam ten tytuł...

Dnia 19.01.2010 o 18:18, nekr napisał:

Albo nadinterpretowales moje slowa, albo nie zrozumiales, co napisalem.

Ani jedno, ani drugie. Przekoloryzowałem trochę, żeby pokazać, że DLC nie musi być od razu wynalazkiem Szatana. Wiele osób wywala ciężkie pieniądze na abonament za grę (czyli de facto płacą za coś, za co już raz zapłacili), ale podnosi krzyk, gdy twórcy wspominają o DLC. Jak dla mnie, wszystko sprowadza się do jednego - jeśli tytuł jest dobry, to kupię i dodatkową zawartość, niezależnie od tego, czy będzie w pudełku, czy tylko w wersji cyfrowej; jeśli tytuł jest mizerny, to i tak dodatku nie kupię.

Usunięty
Usunięty
19/01/2010 18:18

Dnia 17.01.2010 o 22:05, Ringno5 napisał:

Rozwiń i wyjaśnij. Bo dla mnie jedno z drugim nie ma nic wspólnego. DLC to nie są łatki. To zupełnie nowe elementy. Kiedyś coś takiego nazywało się expansion pack albo add-on. Teraz jest to DLC. To raz.

Dorobiona pod wzgledem fabularnym, a nie technicznym.

Dnia 17.01.2010 o 22:05, Ringno5 napisał:

Dodatki do gier bardzo często powstają (i powstawały w przeszłości) równolegle z samą grą. Nie jest to nic nowego. Oczywiście, równie dobrze możemy powiedzieć, że premierę Diablo II można było przesunąć o rok i wydać grę od razu z zawartością z Lord of Destruction. Ma to sens? Chyba nie bardzo...

Ciezko porownywac DLC do pelnoprawnego dodatku. Wydaje mi sie, ze czym innym jest wydanie "zwyklego" dodatku, ktory zazwyczaj zapewnial dosc dluga rozrywke i mase innowacji. Tak bylo kiedys, kiedy gry byly dlugie, przemyslane. Chociaz teraz, dzieki twojemu postowi, zwrocilem uwage, ze DLC jednak znajduja swoje "miejsce w szergu" - skoro pelne wersje gry czasami daja 10-15h rozgrywki, a kiedys tyle zapewnial srednio-dlugi dodatek.>

Dnia 17.01.2010 o 22:05, Ringno5 napisał:

Acha. Jedna płatna mapka - cacy. DLC - be. Relatywizm to jednak wspaniały wynalazek. Zaraz obok krojonego chleba...

Albo nadinterpretowales moje slowa, albo nie zrozumiales, co napisalem. Gdzie jest o tym, ze jedna mapka platna jest ok, ale DLC nie? Napisalem tylko, ze DLC tworzone po premierze sa ok (wg mnie), ale stwierdzilem, ze robienie takich dodatkow, ktore przez swoja "objetosc" doskonale wpasowalyby sie do pelnej wersji gry, jest robieniem graczy w balona. I dalej tak uwazam :)




Trwa Wczytywanie