Specjaliści mówią o możliwym cudzie

Patryk Purczyński
2009/12/18 10:25

Walka o tytuł najpopularniejszej gry przed świętami trwa. Wyniki z tygodnia poprzedzającego Boże Narodzenie przed nami, a specjaliści twierdzą, że może dojść do sporej niespodzianki...

Call of Duty: Modern Warfare 2 wydaje się pewniakiem do zdobycia tytułu najlepiej sprzedającej się gry w tygodniu poprzedzającym święta. Gra nie schodzi z pierwszego miejsca w cotygodniowych listach sprzedaży z Wielkiej Brytanii. W roli wyraźnego faworyta dzieło Infinity Ward upatrują także bukmacherzy z Ladbrokes.

"Ta gra znacznie odstaje od reszty. Ustaliliśmy na nią najniższy kurs w historii tego zakładu" - wyjawił Nick Weinberg, rzecznik firmy bukmacherskiej. "Assassin's Creed II to chyba najlepsza propozycja z pozostałych tytułów, ale musiałaby dokonać czegoś niezwykłego, by pokonać Modern Warfare 2 tak blisko świąt" - dodał. Specjaliści mówią o możliwym cudzie

"Call of Duty: Modern Warfare 2 odniósł fenomenalny sukces od swojej premiery w listopadzie. To będzie popularny prezent dla wszystkich dorosłych odbiorców na tegoroczne święta" - powiedział Michael Rawlinson, dyrektor generalny organizacji ELSPA. Kurs na zwycięstwo MW 2 w Ladbrokers to zaledwie 1/10. Drugi w kolejce jest Assassin's Creed II ze znacznie niższym kursem - 5/1.

GramTV przedstawia:

Nie oznacza to jednak, że to jedyna opcja do zdobycia szacownego tytułu... "Święta Bożego Narodzenia to rodzinny czas. Obserwujemy wzrost zainteresowania grami towarzyskimi. Na rynku jest mnóstwo pozycji z tego gatunku, dlatego wygrać może równie dobrze jeden z outsiderów, jak Wii Sports Resort, albo nawet Mario & Sonic at the Olympic Winter Games" - skomentował Rawlinson.

A poniżej kursy...

  • 1/10 Call of Duty: Modern Warfare 2
  • 5/1 Assassin’s Creed II
  • 10/1 Wii Sports Resort
  • 10/1 FIFA 10
  • 10/1 New Super Mario Bros. Wii
  • 14/1 Mario & Sonic At Olympic Winter Games
  • 16/1 Just Dance
  • 16/1 Wii Fit Plus
  • 20/1 Forza Motorsport 3
Komentarze
21
Usunięty
Usunięty
19/12/2009 12:56
Dnia 18.12.2009 o 20:41, Blizzard_Beast napisał:

Przepraszam bardzo, ale na konsolach nie ma STALKERa, a Operation Flashpoint ma chyba wszystko gordsze od MW2, a jedyna rzecz na wyższym poziomie w niej, to realizm. Który nie zawsze przekłada się na dobrą zabawę (po opowieściach znajomych na Flashpointa nie przeznaczę ani chwili - już to wiem).

Ja nie mówię, że MW2 jest zły, kiepski, czy że rozgrywka nie jest przyjemna. Twierdzę, że nie jest wymagająca. Gry hardcorowe dają mniejszą przyjemność z rozrywki niż casualowe, ale jednocześnie większą satysfakcję.

Dnia 18.12.2009 o 20:41, Blizzard_Beast napisał:

Aha, i mam wrażenie, że dla ciebie hardkorowy to synonim słowa realistyczny, a dla mnie, przeznaczony dla hardkorowych graczy, a nie dla graczy lubiących realizm.

Nie. "Hardcorowy" oznacza dla mnie trudny i wymagający intelektualnie, rozbudowany, o wielu elementach. Czyli "hard to play hard to master" (od biedy może i być "easy to play hard to master").

Dnia 18.12.2009 o 20:41, Blizzard_Beast napisał:

Może i tak, ale pisanie, że MW2 to każual na zasadzie szrotów z Wii to też przesada :)

No może trochę niefortunnie się wyraziłem. Jasne, że do gier Nintendo w stylu WiiFit czy innego Sports to mu daleko ;)

Usunięty
Usunięty
19/12/2009 02:28
Dnia 18.12.2009 o 21:42, Vernio napisał:

>ciacho A dla mnie hardcorowa gra jest przeznaczona dla hardcorowych graczy, ale w OF z powodu dużego realizmu normalny gracz nie zagra raczej, więc też jest hardcorowy. :P Nie wiem jaka jest twoja opinia w sprawie MW2 ale dla mnie na 100% nie jest to gra hardcorowa, tylko przeznaczona dla jak najszerszej masy odbiorców.

Pewnie tak, widać zresztą, jak się sprzedaje. Pytam po prostu, co jest bardziej "hardkorowe" - Halo ODST? Może i tak, ale pisanie, że MW2 to każual na zasadzie szrotów z Wii to też przesada :)

Usunięty
Usunięty
19/12/2009 02:26
Dnia 19.12.2009 o 01:29, Marco_Polo napisał:

> Przepraszam bardzo, ale na konsolach nie ma STALKERa (...) I co z tego?

Wydawało mi się, że komentujemy tytuł hardkorowy dla szerokiej gamy graczy. A więc taki, który jest powszechnie dostępny dla większości grających na świecie, a nie tylko grupki pecetowców. Porównywanie gry multiplatformowej (MW2) do tytułu, w który można sobie załatwić tylko na piecu to nieporozumienie - co z tego, że jest HC, jak i tak w niego nie zagra większość świata, bo ten gra na konsolach.

Dnia 19.12.2009 o 01:29, Marco_Polo napisał:

>Aha, i mam wrażenie, że dla ciebie hardkorowy to synonim słowa realistyczny, a dla mnie, przeznaczony dla hardkorowych graczy, a nie dla graczy lubiących realizm. Ale co według Ciebie znaczy właśnie gracz hardcorowy? Taki, który siedzi 20 godzin dziennie przy grze pokroju pasjans? Czy może taki, który gra 3 godziny dziennie w tytuły bardzo trudne - niekoniecznie realistyczne lub inne próbujące odwzorować realizm, co z kolei również wiąże się z ich wyższym poziomem trudności?

Hm, no nie wiem. Jeśli ktoś od dekady gra w japońskie RPGi, każdy maksuje, levelując postacie, szukając sekretów, gra w każdego RPGa jaki podleci, to to jest dla mnie hardkorowiec. Mimo, iż gry w które gra, nic z realizmem nie mają wspólnego.




Trwa Wczytywanie