Australia znów na "nie" dla gier dla dorosłych graczy

Grzegorz Bonter
2009/10/01 19:45

Rząd ojczyzny Kangurów wciąż stoi twardo przy swoim. Gry dla dorosłych są szkodliwe dla dzieci.

Australia co rusz robi problemy z wprowadzaniem na swój rynek gier z zawartością dla dorosłych - a to Fallout 3, a to znowu Left 4 Dead 2 zostają zatrzymane za granicami tego kraju. Przez to tamtejsi gracze są zmuszeni do importowania tego typu produkcji lub po prostu ściągają je nielegalnie z Internetu. Czy zatem rząd postanowi ustąpić w tej sprawie? Słuchając ostatniej wypowiedzi prokuratora generalnego kraju Kangurów, raczej nie. Australia znów na

"Ludzie biorą udział i odtwarzają brutalne, kryminalne zachowania, które widzą podczas zabawy przy grach wideo. Oczywiście to w pewnym stopniu ogranicza możliwość wyboru, ale to jest cena trzymania tego typu materiału z daleka od dzieci i wrażliwych dorosłych. W moim przekonaniu ta mała ofiara jest tego warta" - powiedział Michael Atkinson.

Czyli uznajemy za potwierdzone - Australia została opanowana przez klony Thompsona. Gorzej jak znajdą sposób na przedarcie się przez ocean...

GramTV przedstawia:

Komentarze
26
Usunięty
Usunięty
02/10/2009 06:22

tacy się tylko do władzy pchają, u nas też nie wszyscy u góry są normalni... Australia ma takiego pecha że tacy siedzą na wysokich stołkach.

Usunięty
Usunięty
02/10/2009 05:21
Dnia 02.10.2009 o 01:11, Dante_Syn_Spardy napisał:

Chciałem dodać że jak ktoś ma zjechaną psychikę to nawet w gry nie musi grać aby zabić. Oczywiście zawsze będzie na gry bo to jest zło a że ktoś ma zrąbaną psychikę to już się nie liczy.

Wot i oto prawda, kiedyś rozmawiałem z jedną swoją ciotkę, która trochę narzekała na gry i mówiłem jej coś w tym stylu "Gdyby te wszystkie bzdury były prawdą to już od dawna byłbym niebezpiecznym dla świata psychopatą i wybił połowę swojej wsi" czego (wierzcie lub nie) nie zrobiłem. Poza tym uważałbym na słówko zawsze, gry komputerowe to jeszcze dość świeże medium, dla wielu twardogłowców kompletnie niezrozumiałe, wymrze stare pokolenie, może dwa i gry staną się dla ludzi całkiem normalne. Narzekają ciągle na Casualizację gier, a to przecież dzięki temu gry stają się czymś normalnym i powszechnym, a nie czarną owcą pakietu medialnego ^^

Usunięty
Usunięty
02/10/2009 02:09

Ot kolejny przykład na umywanie rąk i zwalanie odpowiedzialności. Czysta hipokryzja, przecież nie gry odpowiedzialne są za przemoc ale my sami. Ludzie są w siebie tak bardzo zapatrzeni, że wolą tworzyć ten zakłamany świat niż przyznać, że całe zło to nasza sprawka i zając się pracą nad samym sobą. Nie dość, że hipokryci to jeszcze lenie.Ciekawe w co grano podczas krucjat czy inkwizycji, w co grali żołnierze przed każdą wojną jaka wydarzyła się do tej pory? Ciekawe jest też to w co grali ci wszyscy mordercy, gwałciciele i pedofile gdy nie istniały jeszcze komputery. Warcaby? To musi być to, warcaby - narzędzie szatana ^^PS. I nie zapominajmy najważniejszego gry wywołują kataklizmy, są sprawcami głodu, epidemii, tragicznych wypadków...




Trwa Wczytywanie