Apple znane jest z celnych zabiegów marketingowych i skutecznego wykorzystywania w reklamie swych produktów statystyki. Tym razem sięgnął po nią Phil Schiller, wicedyrektor Apple, aby wykazać wyższość iPhone oraz iPod Touch nad przenośnymi konsolami Nintendo i Sony.
Podczas imprezy w San Francisco, gdzie m.in. zaprezentowano nowy model iPod Touch, Phil Schiller porównał ilość dostępnych gier na trzy platformy. Według jego danych na iPhone oraz iPod Touch jest dostępnych 21178 gier, podczas gdy na Nintendo DS 3078, a na PlayStation Portable 607. Schiller stwierdził też, że gry na konkurencyjne platformy są przynajmniej dwukrotnie droższe niż na platformy Apple, a sam sprzęt nie ma tak dobrego ekranu dotykowego i wsparcia w postaci AppStore.
Biorąc pod uwagę, że Nintendo ostro wspiera konsolę przez WiiWare, a Sony wprowadza własny sklep Sony Minis, z mniejszymi grami do PlayStation Network, ostatnia uwaga wydaje się być bezzasadna. Do tego warto pamiętać, że gry Apple to zazwyczaj małe produkcje. Jednak wyraźnie widać tutaj zmianę podejścia do promowania iPod Touch. Coraz wyraźniej jest lansowany, jako platforma do gier, a nie tylko urządzenie do odtwarzania muzyki i oglądania filmów.
Warto też pamiętać, że obecnie w rękach użytkowników jest 50 milionów sztuk iPhone oraz iPod Touch, czyli praktycznie tyle samo co konsol PSP. Nawet Nintendo DS, którego sprzedano ponad 100 milionów sztuk nie może czuć się bezpieczne w tej rywalizacji, zwłaszcza, że wynik ten osiągało przez 6 lat, a Apple doszło do swojego w zaledwie 2.