Jade Raymond na czele Ubisoft Toronto

Adam Wieczorek
2009/09/01 13:00

O Jade Raymond wszelki słuch zaginął po tym, jak ujawniła przedwcześnie informacje o grze I Am Alive. Wygląda jednak, że Jade ma się dobrze i właśnie została powołana na nowe stanowisko.

Na koniec bieżącego roku Ubisoft planuje otwarcie nowego studia w Toronto. Na jego czele stanie Jade Raymond znana głównie, jako urocza twarz stojąca za Assassin’s Creed. O tej charyzmatycznej osóbce wszelkich słuch zaginął po przedwczesnym ujawnieniu informacji o I Am Alive. Gra do dziś dnia nie trafiła do sprzedaży, ale na szczęście Jade wychodzi z ukrycia. Jade Raymond na czele Ubisoft Toronto

Co prawda głównym koordynatorem studia w Montrealu i Toronto pozostanie Yannis Mallat, to właśnie Jade Raymond będzie odpowiadać za codzienną pracę w studiu w Toronto. Zespół ma się skupić na nieznanym jeszcze projekcie z najwyższej półki. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie to gra przynajmniej na poziomie Assassin’s Creed.

GramTV przedstawia:

Jesteśmy ciekawi jak Jade Raymond sprawi się w nowej roli, oraz jakiż to tajemniczy projekt szykowany jest przez nowe studio. Zapewne przekonamy się o tym dopiero w przyszłym roku, ale na pewno będziemy częściej oglądać sympatyczną Jade.

Komentarze
18
Usunięty
Usunięty
01/09/2009 22:29
Dnia 01.09.2009 o 14:15, dark_master napisał:

> Znowu Jade... Czy aby na pewno można o niej powiedzieć, że jest ''charyzmatyczna''? Ja bym się kłócił... ma cyce i robi w branży (a ile w tym robienia z niej maskotki a rzeczywistego szefowania, to już inna sprawa), to wystarczy by nazwać ją charyzmatyczną. W końcu ile już durnych newsów o niej było, tak jakby miała jakieś ciekawe portfolio (nie, assasin nie jest ciekawą grą, to jeden z największych niewypałów).

Nie ma co ukrywać, że większość newsów z/o Jade pojawia się tylko dlatego, że jest kobitką o dość przyjemnej aparycji (do tego pracującą w growej branży).

Usunięty
Usunięty
01/09/2009 22:11

Yay! Znów kobitka reklamująca grę = -5 do krytyki tytułu.Jednego nie zapomnę - jak w prezentacji AC wiszącego na niewidzialnym podłożu przeciwnika "wyjaśniła" uśmiechem. No ale taka kobitka nie może uczestniczyć w tworzeniu słabej gry, prawda?

Usunięty
Usunięty
01/09/2009 22:03

Nie wierzę w Jade Raymond. Sądzę, że to jedynie modelka wynajęta do reprezentacji firmy. Znam kobiety-informatyków i, nie ubliżając im, potworne z nich pasztety.




Trwa Wczytywanie