Kontrowersyjny striptiz w Heavy Rain broniony przez Cage'a

Patryk Purczyński
2009/08/27 23:21

Bohaterka Heavy Raina zrzucająca kolejne części garderoby musi wywołać emocje. "Jeśli robisz grę dla dojrzałych odbiorców, nie ma nic, czego nie mógłbyś do niej włożyć" - mówi szef Quantic Dream.

Podczas targów E3 Quantic Dream wzbudziło mieszane uczucia wśród obserwatorów. Wszystko za sprawą trailera z oczekiwanego exclusive'a na PS3, Heavy Raina. Główna bohaterka tej produkcji, Madison Paige, na filmie rozbiera się przed jednym z czarnych charakterów. Wszystko oczywiście po to, by uratować ukochanego. Treści erotyczne w grach to temat, który zawsze wywołuje emocje. Nie inaczej było tym razem. Kontrowersyjny striptiz w Heavy Rain broniony przez Cage'a

W obronie takiego przekazu stanął sam szef Quantic Dream, David Cage. "Cała sytuacja została odebrana w bardzo interesujący sposób" - relacjonuje reakcję obserwatorów Cage. "Wraz z tą grą dokonujemy jednego odkrycia za drugim. Zauważyliśmy kilka osób, które czuły się niekomfortowo, patrząc na tę scenę. To perfekcyjna reakcja, dokładnie tego oczekiwaliśmy" - twierdzi.

Zdaniem Cage'a pokaz ten był swego rodzaju testem. "Chcieliśmy sprawdzić, czy ludzie będą potrafili obudzić w sobie uczucia towarzyszące Madison. Ona musi przecież się rozebrać przed tym ohydnym gościem. Ten manewr podziałał, bo ludzie odczuwali dyskomfort" - podkreśla szef Quantic Dream. "Myśleliśmy, że obserwatorzy będą po prostu czerpać przyjemność z tego, że Madison się rozbiera. W rzeczywistości było zupełnie inaczej" - dodaje.

GramTV przedstawia:

Cage twierdzi również, że gry przeznaczone dla ukształtowanego odbiorcy powinny zawierać różnego rodzaju odważne elementy. "Jeśli chcesz z gier robić zabawki dla małych dzieci, to oczywiście tego rodzaju rzeczy nie powinny się w nich znajdować. Jeśli jednak masz na celu stworzenie poważnych doświadczeń dla dojrzałych odbiorców, nie ma nic, czego nie mógłbyś do takiego projektu włożyć. Nie liczcie na to, że będę cenzurował samego siebie. Próbuję nowych rzeczy i mam nadzieję, że ludzie to docenią" - podsumowuje.

Komentarze
40
Usunięty
Usunięty
28/08/2009 23:35

Aż musiałem sprawdzić co w tym takiego kontrowersyjnego. Faktycznie straaaasznie, zdjęła spódniczkę i widać czarną bieliznę(a bielizna to raczej od białego w sumie ;x), łał. I to przez sekundę. Dziwne, że nie czepiają się chociażby takiego HoMM5, gdzie driady osłonięte były tylko fragmentami krzewów i liści.

Usunięty
Usunięty
28/08/2009 16:45
Dnia 28.08.2009 o 16:31, Azuredragon napisał:

No bo jak totalny laik ma stworzyć obiektywny reportaż o grach, jeżeli większość obecnych tytuł to prościutkie, milusie gry dla każdego? :/

Tu nie do końca możesz mieć rację. Otóż sam fakt że gry się rozprzestrzeniają i stają się dużo popularniejsze to krok w dobrą stronę. Ludzie pieklą się na tzw. casuali, a ja się pytam "A co w tym złego". Fakt że gry stają się popularniejsze to znak że społeczeństwo zaczyna je akceptować jako formę rozrywki którą może się zająć każdy, stają się czymś normalnym, a nie tak jak jakieś paręnaście lat temu, rozrywką dla nielicznych. To naturalny kurs, który obiera każda nowa dziedzina w kulturze, najpierw jest to jakieś niezrozumiałe i często nielubione przez większość niezrozumiałe zjawisko (ot choćby rock, kino, a potem staje się coraz popularniejsze i staje się normą. Powstają rzeczy dla każdej grupy wiekowych, mające różne cele. Ludzie psioczą na zmiany bo im się nie podobają, a ja na to "Zmiany mają miejsce cały czas, nie zatrzymasz ich, więcej, ten kto się nie zmienia, nie rozwija ten ginie". Także nieco bym się wstrzymał z tym psioczeniem na "upraszczanie" zresztą gra o której jest ten artykuł jest częścią tych zmian. Jest rozwinięciem się gier w stronę dorosłego, dojrzałego odbiory. Tak samo jak kino kiedyś było tylko rozrywką, a teraz jest medium którym można przekazać zarówno głupie dowcipy jak i poważne treści tak i gry zyskują nowe formy.

Usunięty
Usunięty
28/08/2009 16:31
Dnia 28.08.2009 o 14:27, Hubi_Koshi napisał:

Na to bym nie liczył (...)

Najgorsze jest to, że media atakują choćby i najmniej ważną w grze scenę, która wydaje się być nieodpowiednia dla dzieci, zapominając o tym, że tytuł może posiadać głęboką, zmuszającą do refleksji fabułę, która nie jest i tak odpowiednia dla dzieci... Jedyny sposób na to, żeby media zaczęły ten temat traktować poważnie to coraz śmielsza polityka wydawców i dojrzalsze pomysły producentów. Media trzeba wreszcie przyzwyczaić do tego, że gry wideo to rozrywka dla różnych grup wiekowych. Niestety dzisiejszy trend na upraszczanie gier nie pomaga. No bo jak totalny laik ma stworzyć obiektywny reportaż o grach, jeżeli większość obecnych tytuł to prościutkie, milusie gry dla każdego? :/




Trwa Wczytywanie