Point Lookout również z błędami

Patryk Purczyński
2009/06/24 08:25

Tradycji stało się zadość. Kolejne DLC do Fallouta 3 znów nie jest wolne od błędów uniemożliwiających rozgrywkę. Bethesda monitoruje problem.

Wczoraj doszło do premiery najnowszej zawartości dodatkowej do Fallouta 3, zatytułowanej Point Lookout. Tuż po udostępnieniu rozszerzenia na oficjalnym forum Bethesdy zaczęły pojawiać się skargi graczy, którzy zdecydowali się na zakup tego DLC. Najczęściej raportowanym problemem jest zastyganie postaci w miejscu. Usterki te dotyczą zarówno wersji na Xboksa 360, jak i komputery osobiste. Point Lookout również z błędami

To jednak nie jedyne błędy, jakie zdążyli wyłapać użytkownicy w Point Lookout. Przedstawiciele Bethesdy zapewnili, że przyjrzą się najczęściej występującym problemom. Powinni być w tym już doświadczeni. Poprzednie zawartości dodatkowe do Fallouta 3 były bowiem przepełnione usterkami poważniejszymi, niż w tym wypadku.

O ile debiut pierwszego DLC, Operation Anchorage, przebiegł bezproblemowo, o tyle premiery kolejnych to już pasmo prawdziwych nieszczęść. Czarną serię zapoczątkowało pojawienie się The Pitt. Równie niegrywalne okazało się trzecie rozszerzenie, Broken Steel. Tym razem to jednak nie programiści Bethesdy, a zabezpieczenia DRM ponosiły główną winę za brak możliwości odpalenia dodatku.

GramTV przedstawia:

Dyskusja na temat błędów w Point Lookout trwa m.in. w tym wątku oficjalnego forum Bethesdy.

Komentarze
22
Usunięty
Usunięty
24/06/2009 16:52

Nie grałem w żadną odsłonę Fallouta więc trudno ocenić w jakim stopniu to popsuli, ale myślę że poprawią to jaką łatką.

Usunięty
Usunięty
24/06/2009 16:36

Był sobie Fallout. Nie był piękny, ale pozostaje genialny.Był sobie Fallout 2, nieco wtórny, ale dzięki rozmachowi stał się godnym następcom.Był sobie Fallout Tactics, który podzielił zatwardziałych, ale jako gra taktyczna był i nadal jest świetny i trzyma klimat.A potem przyszedł Fallout 3. Pierwsze wrażenie - dobra gra, chociaż błędy gryzły. Opada euforia i widzimy co? Produkt falloutopodobny z najbardziej niesatysfakcjonującym zakończeniem jakie tylko można by wymyślić.Bethesda jeszcze miała szansę. Ale zrobiła co?DLC numer 1 - FPS udający skrzyżowanie klasyki i gry taktycznej...DLC numer 2 - Jest lepiej, ciekawy, ciężki klimat, ale błędy...DLC numer 3 - Idź, walcz, wróć, idź, walcz, wróć. Idź, przynieś, wróć. No i rozumiem, że gracze żądali otwartego zakończenia, a tym samym zakończenie bez DLC stało się jeszcze większą parodią... No i więcej błędów.A teraz to... Módlmy się wszyscy, aby Bethesda nie patrzyła Obsidianowi na ręce...

Kafar
Gramowicz
24/06/2009 13:18

Więc pozwolę sobie powtórzyć, jaka firma takie DLC.




Trwa Wczytywanie