Blizzard o swoim nowym MMO

Patryk Purczyński
2009/05/13 08:53
6
0

MMO, nad którym pracuje Blizzard, jest zupełnie nową marką. Na razie nie są znane jeszcze żadne szczegóły, gdyż... nie ma się czym chwalić. "To tylko skorupa gry" - zapewnia pracownik firmy.

O najnowszym projekcie Blizzarda z gatunku MMO na razie nie wiadomo praktycznie nic. I niewiele wskazuje na to, by sytuacja ta mogła się w najbliższym czasie zmienić. "Nie mamy się z czym zareklamować względem nowego MMO, gdyż to na razie jedynie skorupa gry" - napisał na oficjalnym forum Blizzarda jeden z administratorów. Blizzard o swoim nowym MMO

Powtórnie zapewnił on, że projekt ten to zupełnie nowa marka. "Wszystko jest tworzone od podstaw" - stwierdził. "To przytłaczające zadanie, jednak jesteśmy w nim najlepsi" - dodał.

Trudno również określić - nawet w przybliżeniu - kiedy gra trafi na półki sklepowe. "Produkcja gier, od pomysłu po premierę, trwa lata. Pracowaliśmy nad Diablo III na długo przed jego ogłoszeniem. StarCraft II został zapowiedziany dwa lata temu i nie jest nawet w fazie beta" - popierał przykładami admin forum Blizzarda.

GramTV przedstawia:

Komentarze
6
Olamagato
Gramowicz
21/05/2009 18:39
Dnia 19.05.2009 o 21:28, Revanchist napisał:

Te unikatowe jednostki to nie jest zbyt wiele.

Bardzo wiele. To zmieniało całą strategię walk. Na przykład Ordosami grało się w ten sposób, że trzonem ataku były rakietki odwracające stronę walczących. Jechało się taką jedną ubezpieczaną przez drugą i podbijało się wszystko. Podobnie Harkonennami brało się łańcuszek superczołgów, lekkimi jednostkami ściągało całą armię wroga i robiło się sepuku unicestwiając wszystko. Pozostałe superczołgi posuwały się dalej.A zmieniała się nie tylko taktyka, lecz i strategia. W RTS wystarczy czasem jedna inaczej działająca jednostka i zmieniało się wszystko.

Dnia 19.05.2009 o 21:28, Revanchist napisał:

W SC pewne mechaniki dla ras były wspólne, ale już np. każda z nich miała zupełnie zróżnicowane jednostki (ciężko było znaleźć odpowiedniki), filozofię budowania baz, itp. itd...

Zgadza się, ale jako pierwsze zróżnicowane armie pojawiły się w Red Alercie, gdzie wszystko było inne - od budynków, przez jednostki bojowe. Tak więc pod tym względem SC nie był żadnym prekursorem. Blizzard pożenił jedynie koncepcję trzech stron z koncepcją zupełnie różnych armii - obie pochodzące od firmy Westwood. Wykonał Starcrafta przednio - ale to za mało, żeby mówić, że SC był pod tym względem innowacyjny.SC był doskonały - miał np. niesamowicie klimatyczne menu, fajnie zrobioną fabułę, rozbudowany edytor misji ze skryptami, które mógł stworzyć gracz. Ale była to perfekcyjna sklejka już istniejących pomysłów. To za mało, żeby powiedzieć, że gry Blizza były innowacyjne. Natomiast perfekcyjne - jak najbardziej. No chyba, że uznamy to za innowację (co miałoby nawet pewne uzasadnienie).

Dnia 19.05.2009 o 21:28, Revanchist napisał:

No widzisz, czyli jednak coś było.

No tak. Ale jeden pomysł na mnóstwo innych, które są dzisiaj podstawą gatunku, to nieco za mało.

Olamagato
Gramowicz
21/05/2009 18:24
Dnia 19.05.2009 o 22:23, Bosper napisał:

Nie wiem zatem dlaczego wymieniłeś RA 2 jako początek, skoro RA 1 miało już naprawde dobrze rozbudowaną flotę, nie wspominając juz o lotnictwie.

Ano masz rację - pamięć już nie ta, więc wolałem dla pewności napisać o RA2, w którą grałem jakieś 5-7 lat temu, a nie ponad 10 jak w RA 1. :)

Usunięty
Usunięty
19/05/2009 22:23
Dnia 19.05.2009 o 11:13, Olamagato napisał:

Grywalne jednostki morskie pojawiły się w grach konkurencji dopiero później (np. Red Alert 2).

Z tego co pamiętam to Red Alert 1 miał dobrze rozbudowane grywalne jednostki morskie, łacznie z łodziemi podwodnymi, które było mozna zaatakować tylko specjalnymi statkami. Nie wiem zatem dlaczego wymieniłeś RA 2 jako początek, skoro RA 1 miało już naprawde dobrze rozbudowaną flotę, nie wspominając juz o lotnictwie.




Trwa Wczytywanie