Sześciu na stu właścicieli PS3 kupiło Killzone'a 2

Patryk Purczyński
2009/04/05 22:38

Zaledwie 6% spośród wszystkich właścicieli PS3 zakupiło Killzone'a 2. Wynik ten może rozczarowywać - wszak produkcja Guerilla Games to jeden z najważniejszych tytułów dla konsoli Sony.

Przedstawiciele Sony nie kryli, że Killzone 2 jest jedną z najważniejszych dla PS3 premier tego roku. Po przekroczeniu przez grę bariery miliona sprzedanych egzemplarzy władze japońskiej firmy nie kryły swego zadowolenia. Czy rzeczywiście jest tak różowo? Niekoniecznie, zwłaszcza jeśli spojrzeć na stosunek liczby zakupionych sztuk Killzone'a 2 do liczby wszystkich właścicieli PS3. Sześciu na stu właścicieli PS3 kupiło Killzone'a 2

Jak się bowiem okazuje, produkcję studia Guerilla Games ma w swoich zbiorach zaledwie sześciu na stu graczy posiadających konsolę Sony. Z najnowszych statystyk wynika, że Killzone 2 rozszedł się w liczbie 1,32 miliona egzemplarzy. Populację właścicieli PS3 stanowi z kolei ponad 21,5 miliona osób.

Statystyki te wypadają jeszcze gorzej, jeśli spojrzeć jak radziły sobie największe hity konkurencji. Gears of War 2 został kupiony przez 23% właścicieli Xboksa 360, zaś w przypadku Halo 3 wskaźnik ten wynosi aż 31%. Pod uwagę należy wziąć oczywiście długość pobytu na rynku obu tych tytułów (ta działa rzecz jasna na korzyść gigantów z X360). Nie wydaje się jednak, żeby Killzone 2 mógł choć zbliżyć się do odsetków, jakimi mogą się szczycić oba bestsellery z konsoli Microsoftu.

GramTV przedstawia:

Komentarze
75
Usunięty
Usunięty
07/04/2009 17:25

Ja wolę GoW 2 od Killzone. Ale to zupełnie inne gry. W sumie 6 na 100 graczy to i tak mało, i to bardzo.

Vojtas
Gramowicz
07/04/2009 17:12
Dnia 07.04.2009 o 16:18, Lordpilot napisał:

E tam :) Argument obosieczny - dziala w dwie strony. Pamiętam kiedyś w CDA wywiad z jakąś szychą z nvidii, przy okazji promocji nowych kart i standardu DX 10. Gośc powiedział że "konsole są dla mięczaków". W końcu jakoś trzeba podnieść ego blaszakowców i zachęcić ich do wysupłania grubszej gotówki i pobiegniecia do sklepu po nową kartę grafiki, która zapewni "niespotykane wcześniej doznania" :-) Czysty marketing ;-)

Co i tak brzmi absurdalnie, biorąc pod uwagę fakt, że bebechy konsol produkują te same firmy...

Dnia 07.04.2009 o 16:18, Lordpilot napisał:

> By móc sensownie ocenić sprzedaż przydałoby się znać nakład. :) > Sądzisz że w pierwszym rzucie poszlo do tłoczni 9 mln. Halo 3 :) ?

Nie mam pojęcia, ale skala zwrotów (nakład/sprzedaż) również jest skalą sukcesu.

Dnia 07.04.2009 o 16:18, Lordpilot napisał:

Tak czy siak - rozmawiamy o stanie faktycznym, a ten jest taki że na konsolach można handlowac uzywkami do woli. Jak będzie w przyszłosci nie wiadomo - oby Twoje czarne wizje się nie sprawdziły :) Powiem wiecej - oby na blaszakach też sie ostro przejechali na DRMach i wycofali z tego pomysłu - dla dobra graczy i swojego :)

Amen. :)

Lordpilot
Gramowicz
07/04/2009 16:18

> Można to nazywać różnie: propagandą, marketingiem, PR-em, kreowaniem wizerunku - a sprowadza

Dnia 07.04.2009 o 15:58, Vojtas napisał:

się do tego samego. Wywyższania platformy (co zrozumiałe), a czasem po prostu poniżania konkurenta - w przypadku PC jest o tyle dobrze, że jedynym ego rzecznikiem są gracze. :) >

E tam :) Argument obosieczny - dziala w dwie strony. Pamiętam kiedyś w CDA wywiad z jakąś szychą z nvidii, przy okazji promocji nowych kart i standardu DX 10. Gośc powiedział że "konsole są dla mięczaków". W końcu jakoś trzeba podnieść ego blaszakowców i zachęcić ich do wysupłania grubszej gotówki i pobiegniecia do sklepu po nową kartę grafiki, która zapewni "niespotykane wcześniej doznania" :-) Czysty marketing ;-)Takie przytyczki są normalne - tak samo ja niekończące wojenki pc vs konsole (przy kolejnych generacjach konsol i PC). W końcu poczucie jednej i drugiej strony że ich sprzet do grania jest najlepszy, a kto myśli inaczej ten głupek i osioł nie bierze sie znikąd :)> > Nikt też nie mówi że na konsolach nie ma piractwa - to jest argument stary jak zatęchły

Dnia 07.04.2009 o 15:58, Vojtas napisał:

suchar. A mimo to często się pojawia, zwłaszcza na forach.

Owszem. A dlaczego ? Nie mam pojęcia :)

Dnia 07.04.2009 o 15:58, Vojtas napisał:

> By móc sensownie ocenić sprzedaż przydałoby się znać nakład. :) >Sądzisz że w pierwszym rzucie poszlo do tłoczni 9 mln. Halo 3 :) ?> Co do DRM-u - korporacje już główkują, jak walczyć z konsolowym rynkiem wtórnym. Skoro

Dnia 07.04.2009 o 15:58, Vojtas napisał:

można mieć z tego samego jeszcze więcej, to dlaczego nie...?

Hehe, napisałbym raczej - skoro dało się to przewalić na PC i ograniczyc graczom mozliwość sprzedaży ich własnych, oryginalnych gier to dlaczego nie sprobować tego na konsolach ?Tak czy siak - rozmawiamy o stanie faktycznym, a ten jest taki że na konsolach można handlowac uzywkami do woli. Jak będzie w przyszłosci nie wiadomo - oby Twoje czarne wizje się nie sprawdziły :) Powiem wiecej - oby na blaszakach też sie ostro przejechali na DRMach i wycofali z tego pomysłu - dla dobra graczy i swojego :)




Trwa Wczytywanie