Najwięcej agresji wywołują gry...

Patryk Purczyński
2009/04/01 11:13

Nie ping-pong i nie FPS-y, a gry wyścigowe wywołują w swoich użytkownikach najwyższy poziom agresji. Dowiodła tego para naukowców z Huddersfield University.

Dr Simon Goodson i Sarah Pearson postanowili zbadać, który gatunek gier wywołuje u ludzi największy poziom agresji. W tym celu para naukowców zebrała grupkę 30 osób, podsuwając każdemu jej członkowi trzy tytuły na Xboksa 360: ping-pong, niezatytułowanego FPS-a i Project Gotham Racing. Wyniki były dość zaskakujące. Najwięcej agresji wywołują gry...

Okazuje się, że to nie shooter, a PGR wywołał w swoich użytkownikach największy poziom agresji. Co więcej, nawet ping-pong miał większy wpływ na graczy, niż FPS. Naukowcy obserwowali rytm uderzeń serca, oddech i temu podobne czynniki. Pod wzgląd wzięli także poziom okazywanej agresji przed i w trakcie badania.

"Autorzy poprzednich badań dokonywali pewnych generalizacji w zakresie gier wideo" - powiedzieli naukowcy. "To badanie jest jednym z pierwszych, gdzie zastosowano najnowsze konsole, na których da się zaobserwować dużo większy poziom realizmu. Biorąc pod uwagę występowanie tego realizmu we współczesnych grach, ponowna ocena związku między brutalnością a grami wideo jest niezbędna" - dodali.

GramTV przedstawia:

Szczegółowe wyniki badań Goodson i Pearson zaprezentują podczas rozpoczynającej się dziś w Brighton British Psychological Society Annual Conference.

Komentarze
58
Vojtas
Gramowicz
02/04/2009 14:17
Dnia 01.04.2009 o 14:32, Olamagato napisał:

A tak poza tym, to postrzeganie prędkości bardzo zależy od wysokości głowy nad poziomem jezdni. Na gokarcie prędkość 50 km/h daje takie same wrażenie szybkości jak jazda 150 km/h vanem. Jak ktoś chce sobie w realu pojeździć z wrażeniem dynamicznej jazdy, to niech kupi sobie małe i niskie autko z mocniejszym silnikiem diesla (1.5, 1.8l).

True. :)A ja tylko dodam, że ten trik często wykorzystują filmowcy przy kręceniu pościgów. :)

Usunięty
Usunięty
02/04/2009 11:03

Jasne, że wyścigówki; a w szczególności Wipeout :D po kilku godzinach łupania jak już się kolory wszystkie zlewają a my nie wyrabiamy po raz kolejny serii zakrętów :D Ech a jak się jeszcze karty pamięci nie miało i co dzień to samo trzeba było :\EDIT: Dodam jeszcze, że 30 osób to trochę mało jak na jakiekolwiek rzetelne badania, więc podejrzewam tu pierwszokwietniowy bs :D

Karfein
Gramowicz
01/04/2009 18:05

Chyba najwięcej klątw rzuciłem, grając w SSX3, nie mogąc wskoczyć na pozornie łatwo dostępną rampę :)




Trwa Wczytywanie