GDC 09: twórca Prince of Persia uważa brak kary za błędy... za błąd

Grzegorz Bonter
2009/03/25 19:59

Szef ekipy odpowiedzialnej za Prince of Persia bije się w pierś. Powierzenie Elice roli siatki zabezpieczającej dla Księcia nie było najlepszym pomysłem.

Jednym z dziwniejszych elementów zeszłorocznego Prince of Persia był brak... śmierci. Od każdego upadku w przepaść ratowała nas silna, aczkolwiek powabna, ręka Eliki. Nie ma co ukrywać - wielu recenzentów kręciło nosem nad takim rozwiązaniem, bowiem sprawiało ono, że gra nie stanowiła specjalnego wyzwania. Przynajmniej jeżeli chodzi o skakanie po platformach. GDC 09: twórca Prince of Persia uważa brak kary za błędy... za błąd

Wbrew pozorom szef ekipy deweloperskiej Prince of Persia, Ben Mattes, jest świadom tego, że takie rozwiązanie nie służy grze. Posunął się on nawet do publicznego "przyznania się do winy" podczas Game Developers Conference 2009:

"Chyba popełniłem błąd, gdy to wymyślałem. Wierzę, że podobnie jak odbiorcy, tak przemysł growy dotarł do miejsca w którym kara się sam za swoje porażki. Głównym zamysłem mechaniki Eliki było to, że jeżeli jesteś dobrym graczem, to nawet konieczność bycia ratowanym będzie wystarczająco przykra".

GramTV przedstawia:

Jednak myli się ten, kto spodziewa się diametralnej zmiany przy następnym Księciu. Z pewnością będzie ona na tyle trudna, że zadowoli hardkorowców, ale sprawi też frajdę graczom casualowych. Trzymamy za słowo - w ostatnich latach godzenie tych dwóch światów średnio wychodziło Ubisoftowi.

Źródło:
Komentarze
29
Usunięty
Usunięty
31/03/2009 20:19

Z tym ratowaniem przez Elikę to był bardzo fajny pomysł. Czego ten Mates chce. PoP2008 i tak jest trochę trudniejszy od TSoTa. W piaskach czasu nigdy nie zabrakło mi piasków, a i tak pierwszy raz użyłem ich w windzie.

Usunięty
Usunięty
30/03/2009 16:27

Eh, jakby nie mogli zrobić opcji "Ułatwienia - włącz/wyłącz"...

Usunięty
Usunięty
30/03/2009 15:06

Kompa mam porównywalnego do Jego i jakoś dziwne, że u mnie tak chodziło, jak chodziło... Ale ok, masz rację. Nie chcę sobie tworzyć wrogów. Dajmy spokój już.




Trwa Wczytywanie