Kto grał w pierwszą część serii Uncharted na PlayStation 3 ten z pewnością się zgodzi, że tytuł ma bardzo dopieszczoną graficznie wodę i efekty z nią związane. W przypadku powstającej właśnie części drugiej podobna, albo nawet i większa uwaga twórców skupia się na śniegu.
"Spędziliśmy dużo czasu na dopracowywaniu charakterystycznego wyglądu śniegu, sposobu, w jaki upada na ziemię, jest porywany przez wiatr i oczywiście tego, jak Drake zostawia na nim ślady, przedzierając się mozolnie przez zaspy w Himalajach" - powiedział Richard Lemarchand ze studia Naughty Dog, w rozmowie z serwisem IGN. Inne przykłady przywiązania developera do detali to naturalne gromadzenie się śniegu na postaci na powietrzu, topnienie go w pomieszczeniach czy odbicia światła w bryłach lodu.
Richard zapowiedział też, że studio zamierza wykorzystać wszystko, co związane z niskimi temperaturami i górskim otoczeniem w gameplayu - m.in. fakt, że gęsty śnieg wyraźnie ogranicza widoczność i przeszkadza w celnym strzelaniu (zarówno Nathanowi, jak i jego przeciwnikom). Podobnych nowości ma być w grze więcej, jednak Naughty Dog nie ma zamiaru już teraz wyciągać z rękawa wszystkich asów.
