Od jakiegoś czasu multiplayerowi Left 4 Dead na Xboksa 360 było daleko od grywalności. Dlaczego? Gracze znaleźli sposób na "bawienie" się ustawieniami dedykowanych serwerów. W efekcie można było pomniejszać miasto, powiększać postacie, oczywiście być także nieśmiertelnym czy też kasować elementy otoczenia. Zresztą zobaczcie sami:
Xboksowa wersja Left 4 Dead okazała się łakomym kąskiem dla osób psujących zabawę. Gra ma poważną lukę, która pozwala na manipulowanie jej zawartością w raczej niepożądany sposób. Na szczęście łata jest już w drodze.