Gothic 3: Zmierzch Bogów - recenzja
Dziennikarska rzetelność wymagała opublikowania tego tekstu. I choć serce się kraje, łzy ciurkiem ciekną, to inaczej nie można było.
Wiele lat temu wybitny polski poeta i społeczny publicysta Wojciech Młynarski napisał piosenkę, zatytułowaną Co by tu jeszcze, w której pada dosyć dosadny tekst "(...) Bo jedna myśl mi chodzi po głowie, którą tak streszczę: Co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze?". Czemu na łamach portalu pilnującego norm grzecznościowych pada już we wstępie do recenzji taki cytat? Bo nic tak dobrze jak on nie oddaje naszych wrażeń ze zderzenia z dodatkiem do Gothic 3. Wszystkie znaki na niebie i ziemi Myrtany wskazują, iż taka dewiza, jaką przytoczył pan Młynarski w swej piosence, przyświecała ekipie ze studia Trine Games. Jeśli zaś tak było, to pozostaje twórcom jedynie pogratulować – niemalże żadnej potencjalnej okazji nie przeoczyli.