Wietnamczycy też mają problem z uzależnieniem od gier

Grzegorz Bonter
2008/11/19 08:32

Japonia, Chiny, Korea. To kraje, w którym uzależnienie od gier jest bardzo popularne. Teraz do listy można nieśmiało dopisać także... Wietnam, bowiem to właśnie tam otwarto klinikę leczącą tę dolegliwość.

Azjaci to dość specyficzna rasa ludzi - nie dość, że od ponad dekady są największym na świecie eksporterem powodów do zrobienia facepalma i zadania pytania "dlaczego?", to na dodatek dość łatwo uzależniają się od cyfrowej rozrywki. Najpierw Japonia, potem Chiny, a zaraz obok nich Korea. Do tej grupy wzajemnego wsparcia może wkrótce dołączyć teraz także Wietnam. Wietnamczycy też mają problem z uzależnieniem od gier

Wydawać by się mogło, że kraj, w którym pierwsze gry pojawiły się dopiero 4 lata temu, nie powinien mieć problemu z uzależnieniem od elektronicznej zabawy. A jednak. W mieście Ho Chi Minh otwarto pierwszą w Wietnamie klinikę leczącą uzależnionych od tej formy spędzania wolnego czasu. Właściwie, to w tym przypadku powinniśmy raczej mówić o "formie spędzania życia". Zrozpaczeni rodzice umieścili w tym przybytku już w sumie 50 nastolatków (przeważnie w wieku 13-18 lat), których w ramach leczenia próbuje się zainteresować sportem, malarstwem czy muzyką.

No wiecie - drugą stroną firewalla. Tą analogową.

GramTV przedstawia:

Komentarze
48
Usunięty
Usunięty
18/12/2008 16:14
Dnia 18.12.2008 o 10:12, xbit71 napisał:

> Też jestem uzależniony od gier, potrafię grać 15 godzin dziennie. Nie masz znajomych czy jak?

nie powiedzuałem że dzień w dzień gram po 15 godzin, powiedziałem że czasami się coś takiego może zdarzyć. A tak żebyś nie miał wątpliwości - mam znajomych

Dnia 18.12.2008 o 10:12, xbit71 napisał:

> Ale nie uznaję tego za problem, wręcz przeciwnie to zaleta. No, jasne, a jak inaczej? > A ostatnio miałem przerwę na jakiś miesiąc (...) O cholera. Jak tyś to przeżył?

Usunięty
Usunięty
18/12/2008 16:14
Dnia 18.12.2008 o 10:12, xbit71 napisał:

> Też jestem uzależniony od gier, potrafię grać 15 godzin dziennie. Nie masz znajomych czy jak?

nie powiedzuałem że dzień w dzień gram po 15 godzin, powiedziałem że czasami się coś takiego może zdarzyć. A tak żebyś nie miał wątpliwości - mam znajomych

Dnia 18.12.2008 o 10:12, xbit71 napisał:

> Ale nie uznaję tego za problem, wręcz przeciwnie to zaleta. No, jasne, a jak inaczej? > A ostatnio miałem przerwę na jakiś miesiąc (...) O cholera. Jak tyś to przeżył?

Usunięty
Usunięty
18/12/2008 10:12
Dnia 18.12.2008 o 07:40, KOWAL0 napisał:

Też jestem uzależniony od gier, potrafię grać 15 godzin dziennie.

Nie masz znajomych czy jak?

Dnia 18.12.2008 o 07:40, KOWAL0 napisał:

Ale nie uznaję tego za problem, wręcz przeciwnie to zaleta.

No, jasne, a jak inaczej?

Dnia 18.12.2008 o 07:40, KOWAL0 napisał:

A ostatnio miałem przerwę na jakiś miesiąc (...)

O cholera. Jak tyś to przeżył?




Trwa Wczytywanie