Część 1 - gram.pl:
Dla fanów Gwiezdnych Wojen przysposobionych w komputery osobiste dzień 22.10.08 to kolejna z dat, jaką rzesze miłośników dzieła George'a Lucasa zapiszą do swoich geekowych kalendarzy. To właśnie wtedy LucasArts ujawniło "najgorzej skrywaną tajemnicę", a więc zapowiedziało
Star Wars: The Old Republic. Może tym razem Moc będzie bardziej obecna, niż w przypadku "poprawionego inaczej" Star Wars: Galaxies.
Piractwo to rzecz równie oczywista, co rola marione... prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. To, że gracze kopiują nielegalnie każdą z nowych gier, to fakt. Gorzej, że osoby odpowiedzialne za produkcję tych dobrodziejstw także dopuszczają się nielegalnych czynów. Ale jak pokazują ostatnie doniesienia, nie każdy może pozostać bez winy.
Zombie egzystują w pop-kulturze od lat. Wszystko zaczęło się pod koniec lat 20. XX wieku, kiedy to William Seabrook dzięki swej książce The Magic Island rozpowszechnił tą nazwę. Od tamtego czasu "umarlaków" spotkaliśmy w filmach, książkach, komiksach, grach i innych elementach kultury. Okazuje się, że ich obecność może jednak zaskoczyć. Chociażby w postaci specjalnego trybu w Call of Duty: World at War.
Na gram.pl dyskutowaliśmy także o:
- etapach projektu "Gram(owa) od.nowa" (pozdrawiamy Vojtasa i Owcę!);
- piątkowej paczce screenów;
- ratowaniu starych gier;
- betateście sieciowego trybu w nowym CoDzie;
- zombie... tyle, że w WoWie;
- sprzedającym się i źle ocenianym kinowym Maksie;
- zadzieraniu z fryzjerem;
- starcie pre-orderów GTA IV na PC;
- relacji z Larą Croft w tle;
- królowaniu PS3;
- zmianie w klasach w WARze;
- najlepszych osiągach kart graficznych w Far Cry 2;
- fatalnym sterowaniu w Dead Space;
- cenzurze na Xbox Live;
- nowym rzucie eXtra Klasyki;
- patchu 1.10 do PES 2009;
- darmowym The Suffering;
- otwartej becie GOG.com;
- Far Cry 2 dołączanym do kart graficznych;
- bugach w GoW 2;
- Microsofcie pewnym swego;
Część 2 - świat:
Poza granicą naszego Kraju dyskutowano m.in. o:
Więcej informacji jak zawsze w naszym Newsroomie. Zapraszamy do lektury!
BONUS od Zaitseva: Legend of Miyamoto - czyli co by było, gdyby Shiggy trafił do stworzonych przez siebie gier.
***
Powyższy tekst stanowi wyłącznie zdanie autora. Podobieństwo do osób rzeczywistych przypadkowe. Wszelkie osoby poszkodowane... raczej krzywdy kilkoma akapitami tekstu sobie nie zrobiły...