We wrześniu informowaliśmy Was o wątpliwościach, jakie wśród użytkowników oficjalnego forum Blizzarda wzbudziła kwestia kolejności premiery dwóch oczekiwanych tytułów Zamieci: StarCrafta II i Diablo III. Choć pierwszy z wymienionych tytułów został zapowiedziany rok wcześniej, zaczęto podejrzewać, że to słynny hack'n'slash Blizzarda zadebiutuje najpierw.
Choć prawdopodobieństwo zaistnienia takiej sytuacji wydawało się niewielkie, kwestię postanowił wyjaśnić Rob Pardo z Blizzarda. W wywiadzie dla Wired stwierdził wyraźnie: "Diablo III zdecydowanie ukaże się po StarCrafcie II". O ustaleniu konkretnego terminu wydania dla któregokolwiek z tych tytułów oczywiście nie ma na razie mowy.
Kolejność ukazywania się gier Blizzarda nie była jedynym tematem poruszonym przez Pardo. Przedstawiciel Blizzarda odniósł się także do jakże drażliwej ostatnimi czasy kwestii cyfrowych zabezpieczeń. "Battle.net to naprawdę nasz najlepszy DRM" - skwitował krótko. Podejście swojej firmy Pardo określił jako bliższe Steamowi, niż EA.
Temat systemu dystrybucji Steam nie został zresztą wywołany przypadkowo. Pardo raz jeszcze podkreślił, że na razie Blizzard nie planuje wypuszczać swoich gier tą drogą. Zarazem nie jest w tej chwili w stanie określić, czy strategia jego firmy ulegnie w przyszłości zmianom.
