Fable 2 nie trafiło jeszcze do sklepów (ale osiągnęło status gold), a Peter Molyneux już znalazł sobie najwyraźniej nowe oczko w głowie. Jest nim oczywiście ów słynny, niezatytułowany dotąd projekt, o którym szef Lionheadu wspominał już kilkakrotnie. Okazuje się, że prace nad nim zaczęły się już na dobre.
"Właściwie pracujemy już od jakiegoś czasu nad kolejnym projektem, który jest oczywiście niedorzecznie ambitny. Ta niedorzeczna ambicja objawia się w bardzo prosty sposób - to prosty i czysty pomysł, inny od wszystkiego, co do tej pory robiłem. To zdecydowanie coś innego, niż można spodziewać się po Lionheadzie. Albo i nie, jednak myślę, że musimy spojrzeć na przemysł i zadać sobie pytanie kim są nasi odbiorcy, a następnie znaleźć odpowiednie ku temu zastosowanie w grze" - powiedział, jak zwykle zawile, Molyneux.
Warto krótko zsumować całą wiedzę, jaką mamy na temat tej pozycji. Szef Lionheadu wspominał, że jest ona niejako hybrydą Dimitriego (projektu, który nigdy nie ujrzał światła dziennego). Ma cechować się sztuczną inteligencją bazującą na Black&White, a jednocześnie mocno przebudowaną od premiery tego tytułu. Oczywiście Molynuex zapewnia, że będzie to projekt absolutnie rewolucyjny, a po premierze będzie się o nim mówić w czasopismach przyrodniczych i naukowych!
Kiedy możemy spodziewać się pierwszych konkretów dotyczących tej tajemniczej produkcji? "Dotychczas nikomu nie zdradziłem na temat gry ani słowa i nie powinienem tego robić do końca tego roku, jednak myślę, że zaskoczy ona fanów" - zakończył Molyneux.
