Jesienne wieczory mają to do siebie, że łatwo jest przespać własne obowiązki. Niezależnie jednak od wpływu pogody, dzielnie przygotowaliśmy dla Was kolejne podsumowanie. Zapraszamy do lektury!
Część 1 - gram.pl:
Gildie. Gry sieciowe nie mogłyby dziś bez nich istnieć. Ich powstawanie i zwiększanie o kolejnych członków zostało w pewien sposób zdominowane przez szereg mniej lub bardziej spisanych zasad. Nazwa taka, a nie inna... Członkowie o określonych cechach, spełniający specyficzne wymogi. Nick, historia postaci, zdjęcie i wielkość biustu... Niektórzy potrafią jednak przełamać schematy. Jak? Epicko!
Choć poniżej znajdziecie link prowadzący do informacji na temat premiery Rozszerzonej Edycji Wiedźmina, nie wszystko w ciemnych zakamarkach kompleksu na Jagiellońskiej poszło jak należy. Wiedźmin Update, a więc pakiet przerabiający Geralta na roznegliżowaną Triss... STOP. Wróć. <...> a więc pakiet uzupełniający grę o wszystkie elementy ER, zostanie wydany z opóźnieniem w związku z ponownym tłoczeniem płyt. Szczegóły tutaj. Zdesperowani gracze mają możliwość pobrania łatki i innych materiałów z sieci, nie czekając te kilka dodatkowych dni. Gorąco polecamy jednak kubeczek melisy i oszczędzenie sobie ściągania ;-)
Ekipę Blizzarda ponoć albo się kocha, albo też nienawidzi (zupełnie jak muzykę Rubika...). Twórcy ci narażają się niejednokrotnie, dawkując dość mocno wszelkie informacje na temat swoich nowych dzieł. I choć rezultaty są nad wyraz okazałe, muszą zapewne uważać, by zagorzali miłośnicy którejś z ich gier nie sprawili sobie relikwii w postaci odciętej ręki czy nogi... Kolejną osobą "na celowniku" jest zapewne Jay Wilson, projektant Diablo III, który stwierdził, że następne ogłoszenie na temat postaci w D3... cóż, nie przysporzy firmie fanów.
Na gram.pl dyskutowaliśmy także o:
dacie premiery drugiego dodatku do WoWa;
już-dostępności ER Wiedźmina ;)
wadach Fable II, jakie wymienił sam Peter Molyneux;
Więcej informacji jak zawsze w naszym Newsroomie. Zapraszamy do lektury!
Część 3 - muzyka, czyli wujek Fett poleca:
Powrót zespołu Coldplay, lekki podmuch świeżości w soft rockowych klimatach i nawiązania do malarstwa. Można z miejsca polubić lub znienawidzić. Co człowiek to gust ;-)
***
Powyższy tekst stanowi wyłącznie zdanie autora. Podobieństwo do osób rzeczywistych przypadkowe. Wszelkie osoby poszkodowane... raczej krzywdy kilkoma akapitami tekstu sobie nie zrobiły...
Z tym obrazkiem to Wam wyszło. :D Prześliczny! Chciałbym takiego kotka... :P
Usunięty
Usunięty
24/09/2008 18:58
Nie to żebym tak naprawdę myślał, ale żeby przywrócić do normy ilość cukru w komentarzach napiszę to - wstrętny kot.
Usunięty
Usunięty
23/09/2008 15:50
Hmm... skoro zamiast o podsumowaniu pisać, piszemy o pięknej koci... to coś jest nie tak :P ale co będę inny, i tak jestem już dość inny. :PŚliczna kicia ;*