Drakensang – pierwsze wrażenia

gram.pl
2008/09/07 19:30

Drakensang anonsowany był jako RPG, jakiego brakowało od lat – potężnie rozbudowany, duchowy spadkobierca kultowego Baldur’s Gate. Takie hasło reklamowe z pewnością budzi zainteresowanie, dlatego też postanowiliśmy zobaczyć na własne oczy, jak ta niemiecka produkcja prezentuje się naprawdę.

Dzięki zaproszeniu od firmy Techland mieliśmy okazję wybrać się do Wrocławia, by w siedzibie polskiego wydawcy Drakensang obejrzeć ponad godzinną prezentację tego ciekawego tytułu oraz porozmawiać na jego temat z Maciejem Żmudą-Adamskim. Na miejscu zaprezentowano nam przedostatni niemiecki build testowy tego tytułu, czyli w zasadzie gotowy produkt wymagający jedynie drobnych, kosmetycznych poprawek. Warto wspomnieć o tym, że Drakensang ukazał się już na rynku niemieckim i od razu wskoczył na pierwsze miejsce wśród najlepiej sprzedających się tam gier komputerowych. Na polską premierę będziemy musieli jednak poczekać do grudnia, a co za tym idzie Polacy dostaną w pełni zlokalizowany Drakensang jeszcze przed ogólnoświatową premierą!

GramTV przedstawia:

Komentarze
70
Usunięty
Usunięty
18/01/2009 00:26

Jeśli ktoś grał w baldurs gate to nigdy nie porówna tego do drakensanga!!drakensang to naprawde przecietna gra w ktorej niby włożono taki wielki nacisk na fabule ale postacie sa bez przeszlosci takiej jak chociazby we wspomnianym baldurs gate w drakensangu nie ma wiekszego przywiazania do historii postaci niezaleznych oprocz rozmow ktore od poczatku do konca gry sie nie zmieniajadrugą wada jest Główny bohater nastepny bez przeszlosci jedyny watek ktory laczy go z fabula gry to rzekomy list od przyjaciela (przypomne z o wiele starszego baldurs gatea z historii postaci mozna bylo napisac książke)Dalsze porównania do BG to jaka sciezka idzie bohater w bg można bylo kształtować charakter postaci wedle zyczenia mozna bylo byc rzeźimieszkiem i złodziejem lub prawym rycerzem poza tym bylo wiele opcji dialogowych (minimum 3) z ktorych mozna bylo wybrac najbardziej odpowiadającą charakterowi postaci W drakensangu tego nie ma gra prowadzi nas za rączke przez cala fabulew ktorej musimy pomagac slabym i ucisnionym , owszem jest kilka wyjatkow (zadecydować czy ściąć święte drzewo)Poważnym błędem jest tez nie wprowadzenie walki dwoma broniami które sa wrecz kanonem wśród gier RPG . Dużym problemem jest wprowadzenie przy koncu gry zbroi ognia (niby wielkim artefaktem) która sie laczy w jedno i reasumując zajmuje wszystkie miejsca na zbroje a daje postaciom wałczącym (rycerzom najemnikom) mniejsza ochrone niz najslabsza zbroja plytowa.Nie wspomne tez o spolszczeniu , może spodziewalem sie zbyt wiele ale jesli sie porownuje gre do baldurs gate albo do icewind dale to sie spodziewalem profesjonalengo spolszczenia a nie tylko napisow.Na koniec dodam tez ze SI(sztuczna inteligencja) przeciwników jest w opłakanym stanie są momenty gdy mozna zabic przeważające sily przeciwników (4:1) po prostu wywabiając ich po jednym.Jest jeszcze wiele wad jakie ma drakensanga ale na pewno nie jest to jakaś super gra nastepca baldurs gate albo newerwintera.

Usunięty
Usunięty
18/12/2008 12:13

>Kulawiec>kazdy kto mial okazje pograc w poprzednie gry oparte na swiecie Das Schwarze Auge (ja jedynie w Spear of >Destiny i Shadows over Riva) wie ze D&D i WH sa przy tym systemie cienkie jak dupa weza i prymitywne jak >"wszechpolacy"... a jak ktos nie gral to koniecznie powinien zagrac - gwarantuje ze potem na BG/IWD/NWN >spojrzy jedynie z politowaniem (respekt dla Tormenta :P :) )Powiem szczerze ze system D&D nie przypadł mi do gustu tak jak bym chciał mogę nawet powiedzieć ze mnie trochę.... zawiódł . A co do samej gry tutaj prezentowanej to mam mieszane przeczucia czy ja kupić czy raczej sobie odpuścić z tego względu na poprzednia gre Techlandu "LOKI"która byłem szczerze zainteresowany a okazała się gniotem. Ale kto wie , może zweryfikuje swoje poglądy i ja zakupie .... :D

Usunięty
Usunięty
18/12/2008 12:13

>Kulawiec>kazdy kto mial okazje pograc w poprzednie gry oparte na swiecie Das Schwarze Auge (ja jedynie w Spear of >Destiny i Shadows over Riva) wie ze D&D i WH sa przy tym systemie cienkie jak dupa weza i prymitywne jak >"wszechpolacy"... a jak ktos nie gral to koniecznie powinien zagrac - gwarantuje ze potem na BG/IWD/NWN >spojrzy jedynie z politowaniem (respekt dla Tormenta :P :) )Powiem szczerze ze system D&D nie przypadł mi do gustu tak jak bym chciał mogę nawet powiedzieć ze mnie trochę.... zawiódł . A co do samej gry tutaj prezentowanej to mam mieszane przeczucia czy ja kupić czy raczej sobie odpuścić z tego względu na poprzednia gre Techlandu "LOKI"która byłem szczerze zainteresowany a okazała się gniotem. Ale kto wie , może zweryfikuje swoje poglądy i ja zakupie .... :D




Trwa Wczytywanie