Square Enix od paru lat boryka się z problemami finansowymi, których przysporzyła im m.in. produkcja filmu Final Fantasy: Advent Children. Na szczęście firma od jakiegoś czasu coraz lepiej sobie radzi i ma dobre widoki na przyszłość.
Z drugiej strony mamy japońskie studio Tecmo (seria Dead or Alive i Ninja Gaiden), które również stanęło w obliczu deficytu funduszy ze względu na pozwy od Itagakiego (domaga się 1,3 miliona yenów) i reszty pracowników (domagają się 8,3 miliona yenów) z powodu niewypłaconych im pensji.Teraz drogi obu firm skrzyżowały się - Square Enix zaoferowało akcjonariuszom Tecmo tzw. przyjazne przejęcie. Cena, jaką oferują za każdą akcję (960 yenów), jest wyższa aż o 30% od jej giełdowej wartości (706 yenów). SE zaznacza przy tym, że w razie odrzucenia oferty przez Tecmo, nie będzie jej ponawiała.