Na miasto czy do kina, czyli rynek subiektywnie

Spayki
2008/08/24 16:00

W naszym kraju żyje ponad 30 milionów specjalistów od piłki nożnej, gospodarki, polityki i Bóg jeden wie czego jeszcze. A we wszystkim tym najlepsze jest to, że każdy z nas ma inne zdanie i - po prostu - "wie lepiej". No ale cóż, w końcu ile Polaków - tyle opinii.

Do tego grona zalicza się rzecz jasna również Sephirath. Tym razem, w drugiej osłonie publikacji pod hasłem rynek subiektywnie porusza on zagadnienia dotyczące wolności wyboru gracza i prowadzenia go za rączkę przez developerów. Będzie też kilka słów o pikantnych scenach...

Zachęcamy zatem do lektury i dyskusji. Ja już teraz pozwolę sobie poczynić małą dygresję - dobra fabuła w czwartym Residencie? Wolne żarty!

GramTV przedstawia:

Komentarze
26
Usunięty
Usunięty
24/08/2008 23:55

Ten gościu z filmu. Chce mieć w przyszłości takiego syna :D

Usunięty
Usunięty
24/08/2008 23:55

Ten gościu z filmu. Chce mieć w przyszłości takiego syna :D

Usunięty
Usunięty
24/08/2008 23:33
Dnia 24.08.2008 o 20:38, Masze napisał:

O matko, pisze się "nużący". Potrzebujecie korektora ; ) A tekst dosyć ciekawy.

Też o tym potrąbiłem. Niestety korektor poszedł do gazu:)@loczyn: jakby nie patrzeć motyw z wieśniakiem można i by dać pod skrypt a graczom wmówić że nie ma skryptów:) Ale takie bajki to tylko u betshedy czy jak im tam:)




Trwa Wczytywanie