Jak na razie, wszystkie ważne gry muzyczne dostępne na rynku, można właściwie policzyć na palcach obu rąk. Największą popularnością produkcje te cieszą się w Japonii, w Europie i Stanach rozpoznawalne pozostają właściwie tylko dwie marki – Guitar Hero i Rock Band. Wbrew temu wszystkiemu, okazuje się, że pomimo niewielkiej „reprezentacji”, gry muzyczne generuje nieprawdopodobną ilość zysków. Jak pokazały badania przeprowadzone przez Bena Schachtera, w lipcu tego roku, aż 19% całości wpływów to efekt Guitar Hero i tytułów jemu podobnych. Co wiecej, produkcje tego typu cały czas przyczyniają się do wzrostu wartości całej branży – w tej chwili mówi się o ponad 30%!
Pozostając jeszcze na chwilę przy liczbach warto przypomnieć jak wielkie zyski wygenerowały ostatnie hity spośród gier rytmicznych. Wydany na DS-a, Guitar Hero: On Tour, pomimo czasem bardzo krytycznych recenzji, tylko w lipcu przyniósł 15 milionów dolarów zarobków. W tym samym miesiącu Rock Band dorzucił do kieszeni twórców 47 milionów. Nic dziwnego więc, że coraz więcej developerów myśli o tworzeniu własnych gier rytmicznych. Co więksi w branży – jak Nintendo z Wii Music - już wyczuli gdzie leży nowa żyła złota – a to pewnie dopiero początek...Guitar Hero to nie tylko jeden z najciekawszych tytułów ostatnich lat, ale także gra, która w nieprawdopodobny sposób zmieniła branżę. Jak pokazały ostatnie analizy, muzyczne produkcje generują blisko jedną piątą całości wpływów z gier!