Czyżby idealna alternatywa dla szarej, zakurzonej i topornej klawiatury, którą każdy z nas ma na biurku? Mały rozmiar sprawia, że zajmuje ona dużo mniej miejsca niż pełnowymiarowy odpowiednik, oraz ułatwia jej transport. Wspomniane porty USB umożliwiają wygodne podłączenie dodatkowych urządzeń peryferyjnych. Klawiatura posiada również kontrolę poziomu głośności i klawisz K-lock umożliwiający ciągłą komunikację w grach, w których klawisz K jest używany do rozmowy. Lewa część klawiatury to pad Warrior Wolfking, posiadający wszystkie atrybuty znanego już Warrior Game Pad. Z tyłu klawiaturki znajdują się dwa podnośniki, umożliwiające regulację jej wysokości.
Urządzenie jest podświetlane w kolorze zimno-niebieskim i jak twierdzi producent gwarantuje to lepszą widoczność w słabym świetle. Producent zapewnia na nią dwa lata gwarancji i podaje, że orientacyjna cena detaliczna to 219 PLN. Pomysł ciekawy, ale można tylko podejrzewać, że mnoga część graczy byłaby gotowa się na nią przesiąść gdyby takie pieniążki miała... dostać.
