"Recepcjonistka wyciągnięta z ciemności by zostać prawdziwą Larą Croft już ma swą pierwszą misję - znaleźć faceta dla siebie!" - można przeczytać na łamach brytyjskiego brukowca The Sun. Ową recepcjonistką, która będzie nowym wcieleniem wirtualnego symbolu seksu to 23-letnia Allison Carroll.
Dla światka graczy znacznie ważniejsze, niż znalezienie przez mieszkankę Croydon partnera życiowego (choć zapewne nie zabraknie i takich, którzy zauroczą się nową Larą) będzie jednak promocja nowego tytułu o przygodach słynnej pani archeolog, Tomb Raider: Underworld. Pozycja ta ma zadebiutować już w listopadzie, zatem na akcję promocyjną nie zostało zbyt wiele czasu. Allison Carroll ma wkrótce wyruszyć na tournee, w trakcie którego spotka się z fanami Tomb Raidera na całym świecie.
Zanim to jednak nastąpi, brytyjka przejdzie szkolenie z zakresu archeologii oraz trzymania broni. "Trenuję sześć dni w tygodniu. Cechuje mnie spora śmiałość. Nie jestem jednak pewna, co jest bardziej przerażające - trenowanie strzelania z pistoletów czy szybki kurs archeologii" - skomentowała Carroll. "Lara jest silna, wysportowana, pewna siebie i oczywiście bardzo atrakcyjna. Ona ma wszystko, czego mężczyzna mógłby chcieć od kobiety i wszystko, do czego kobieta mogłaby aspirować. Naprawdę nie mogę się doczekać, aż wcielę się w tę rolę" - dodała.
Allison, która dotychczas była recepcjonistką w klubie golfowym (ma też za sobą karierę gimnastyczki), schedę urzeczywistnionej Lary przejęła po Karimie Adebibe. By stawić czoła temu niewątpliwemu wyzwaniu musiała porzucić pracę. Oprócz wspomnianego tournee promocyjnego, brytyjka wystąpi także w reklamach telewizyjnych Underworlda.
I co? Podoba się?
