Każdy, kto ma do czynienia z branżą wirtualnej rozrywki z pewnością spotyka od czasu do czasu gry o wyjątkowo... oryginalnym tytule (np. Robosaurus vs the Space Bastards, klasyk!). Do tego jakże zaszczytnego grona z pewnością dołączy produkcja Onechanbara: Bikini Zombie Slayers na Wii. W Japonii można ja nabyć już od jakiegoś czasu (tam to jednak mają dobrze!), a premiera w USA i Europie została właśnie zapowiedziana na początek przyszłego roku.
![Bikini Zombie Slayers pojawi się poza Japonią!](//img6.gram.pl/thumb/120080710074625.jpg)
Jest to produkt stworzony w chlubnej intencji zaspokojenia podstawowych męskich potrzeb - widoku przemocy i kobiecego ciała. Wisienką na torcie są hordy zombie w roli przeciwników skąpo ubranych bohaterek. Wszystko to bez ryzyka przemęczenia umysłu skomplikowaną fabułą i długimi dialogami! Developerzy sugerują myślenie o ich najnowszym dziele jak o połączeniu serii Ninja Gaiden (w sensie kobiet i stylu rozgrywki) i Dead or Alive (w sensie kobiet i ich gustownych wdzianek).
"Przebijając się przez tabuny nieumarłych siostry skąpią się we krwi, co pozwoli graczowi na uruchomienie trybu Gniewu - wyprowadzania jeszcze potężniejszych ciosów i super wysokich kopnięć (a niech sobie popodgląda). Dostępny będzie również tryb współpracy, coby porozrywać na części nieco wrogów z przyjacielem" - można przeczytać w oficjalnej zapowiedzi. Trochę szkoda, że już teraz wiadomo, jaki projekt będzie masowo zbierał w 2009 nagrody "Gry Roku", ale miejmy nadzieję, że branża chociaż postara się to przebić!