Zachodnia prasa branżowa zachwycona Alone In the Dark!

CD Projekt
2008/05/28 15:00

Wychodząca w dniu 26 czerwca gra Alone In The Dark zbiera bardzo dobre recenzje w zachodnich mediach.

Wielka Brytania:
Edge: „to chyba pierwszy tytuł w historii gier, który chce, abyś go ukończył!” 3
60 gamer: „do tej pory nie było gry, która mocno starała się zerwać z łańcuchami przewidywalności… gdy już ci się wydaje, że widziałeś wszystko, gra zaskakuje cię czymś zupełnie nowym”

Niemcy:
Empire: „Niewiarygodne jak rzeczywiste wydaje się otoczenie w grze… Będziemy mieć do czynienia z zachwycającym horrorem-przygodówką”
N-Zone: „Nowe Alone In the Dark przyprawi cię o dreszcze i jest wypełnione ekscytującymi pomysłami” Zachodnia prasa branżowa zachwycona Alone In the Dark!

Alone In The Dark to survival horror, w którym głównym zadaniem gracza jest nie tylko eksploracja terenu i rozwiązywanie zagadek, ale również walka i jazda samochodem. Twórcom gry udało się utrzymać klaustrofobiczny, posępny klimat serii, aczkolwiek pod względem graficznym bije na głowę wszystkie poprzednie części.

Środowisko jest bardzo interaktywne, dzięki zastosowaniu ulepszonego silnika fizyki Havok 3.0. Sama gra powstała natomiast na trzeciej odsłonie Twilight Engine, stworzonego na potrzeby Test Drive Unlimited. Alone in the Dark powstaje w Eden Studios, którego programiści mają na swoim koncie rewelacyjny Test Drive Unlimited oraz V-Rally 3.

GramTV przedstawia:

Bohaterem jest niezmordowany i wiecznie młody detektyw Edward Carnby, spec od zjawisk paranormalnych. Akcję umiejscowiono w nowojorskim Central Parku oraz pobliskich kinach, teatrach, metrze, a nawet ogrodzie zoologicznym. Gracz ma okazję poznać mroczną i tajemniczą stronę Nowego Jorku…

Alone In The Dark ukaże się 26 czerwca w atrakcyjnej cenie 99,90 zł. Więcej informacji o grze na stronie: www.gram.pl/aloneinthedarkV

Komentarze
11
Usunięty
Usunięty
30/05/2008 14:04

Nie przepadam za grami - horrorami, ale Alone in the Dark może być ciekawą produkcją. Zastanowię się nad kupnem. Może jak będę się nudziła przy kompie, to zdecyduję się wyłożyć kasę na tę grę ;]

Olamagato
Gramowicz
30/05/2008 09:48
Dnia 30.05.2008 o 07:50, MandiATO napisał:

I tutaj zonk. Wiele osób gra chociażby w takiego WoW czy Lineage II na pirackich serwerach

Ale to tylko dlatego, że obie te gry mają na tyle rozbudowanego klienta, że da się zrekonstruować do nich serwer (zresztą z większości kodu tego klienta). Poza tym obie te gry są dość leciwe i nie szyfrują przesyłania danych za pomocą bezpiecznego klucza, więc jest to tym bardziej ułatwione.Tak jednak w przyszłości nie będzie. Zabezpieczyć grę w wersji sieciowej jest stosunkowo łatwo i producenci będą to robić żeby zabezpieczyć się przed ich okradaniem.Wracając do starej koncepcji żetona, która de facto ma być zastosowana w tej grze - ta technika pozwala zdeinstalować grę i instalować ją na innej maszynie bez większych problemów i w przypadku prawidłowej deinstalacji bez ograniczeń ilości przeniesień. Odpada również problem zabezpieczeń, takich jak safeboot czy securom, które starają się przejąć bezpośrednią kontrolę nad sprzętem pomijając system operacyjny. W ten sposób polepszałaby się jakość działania gry u legalnych użytkowników ponieważ system działałby i współdziałał z grą dokładnie tak jak został zaprojektowany. Odpada wtedy kwestia zgodności różnych typów czytników z tymi zabezpieczeniami.

Dnia 30.05.2008 o 07:50, MandiATO napisał:

Pomysłowość ludzka nie zna granic.

To prawda, ale działa to w obie strony. Zarówno po stronie piratów jak i ludzi, którzy chcą ochronić swoją pracę.

Dnia 30.05.2008 o 07:50, MandiATO napisał:

Uwzględnij też proszę fakt, że 100% komputerów nie jest podłączona do sieci

Nie jest. Tyle, że jeżeli chodzi o komputery graczy, to jest to odsetek dość bliski 100%.

Dnia 30.05.2008 o 07:50, MandiATO napisał:

kraje o wiele lepiej rozwinięte od naszego mają wsółczynnik ten na poziomie 30-35%

Ta, ale liczysz też ogromne ilości komputerów biznesowych (najczęściej w zamkniętych sieciach intranetowych). A na tych komputerach i tak nie da się grać bo są za słabe do tego celu.

Dnia 30.05.2008 o 07:50, MandiATO napisał:

Ja nie gram w żadne gry MMO, gdyż komputer mam poza internetem. Nie będę wykonywał żadnych karkołomnych sztuczek aby odpalić legalnie nabyty produkt.

Producenci zapewne to wiedzą i wiedzą też ilu jest takich jak ty. Jak pewnie zauważasz, większość producentów stara się rozpowszechnić swoją grę na jak największą liczbę platform. Nawet exclusive''y na konsole, to dzisiaj rzadkie przypadki. Jeżeli się da, to gry nie omijają komórek, ani konsol przenośnych. Jeżeli więc wydawcy zastanawiają się nad odcięciem gry od komputerów niesieciowych, to muszą kalkulować, że takich komputerów jest już dość mało.

Dnia 30.05.2008 o 07:50, MandiATO napisał:

Po prostu nie zagram, ale niech nie zwalają potem niskiej sprzedaży na piractwo

Każda tego typu decyzja to wynik chłodnej kalkulacji. A chłodna kalkulacja jak na razie pokazuje, że piractwo na grach sieciowych jest wyraźnie mniejsze niż na grach offline.

Dnia 30.05.2008 o 07:50, MandiATO napisał:

a ich paranoiczne zabezpieczanie się przed piratami

Zauważ, że tego typu zabezpieczenie pozwoli zapewne zastąpić inne rodzaje zabezpieczeń. Te bardziej uciążliwe. Poza tym sprawienie, żeby komputer offline móc zarejestrować online nie jest aż takie trudne. Wymaga to zapewne napisania niewielkiego dodatkowego programu, ale da się to zrobić.

Dnia 30.05.2008 o 07:50, MandiATO napisał:

Po prostu gra pomimo tego, że bardzo mnie zainteresowała wyleciała z listy produktów do kupienia i zagrania właśnie dzięki zabezpieczeniom

Weź pod uwagę, że po jakimś czasie - szczególnie w przypadku długowiecznych gier, które całkowicie się spłaciły i dobrze na siebie zarobiły - producenci często zdejmują patchami zabezpieczenia, więc możesz grać w taką grę do końca świata.

Dnia 30.05.2008 o 07:50, MandiATO napisał:

Takim zabezpieczeniom mój portfel po prostu mówi nie.

Dobrze, ale takim postawom niektórzy producenci gier też mówią - nie. Ich decyzja, Twoja decyzja.

MandiATO
Gramowicz
30/05/2008 07:50
Dnia 29.05.2008 o 15:43, Olamagato napisał:

To jest stary, ale całkiem niezły pomysł, który nie tyle spowoduje problem u legalnych graczy ile u nielegalnych. Już po rentowności gier online doskonale widać, że w grach offline piractwo jest jakie było, a w grach online prawie go nie ma.

I tutaj zonk. Wiele osób gra chociażby w takiego WoW czy Lineage II na pirackich serwerach, ba nawet są w stanie wysyłać płatne SMS''y za dostęp do konta, bo i tak im wychodzi taniej niż płacić normalny abonament. Pomysłowość ludzka nie zna granic. Uwzględnij też proszę fakt, że 100% komputerów nie jest podłączona do sieci (kraje o wiele lepiej rozwinięte od naszego mają wsółczynnik ten na poziomie 30-35%, a to jest czołówka Europy, jak jest u nas?). Ja nie gram w żadne gry MMO, gdyż komputer mam poza internetem. Nie będę wykonywał żadnych karkołomnych sztuczek aby odpalić legalnie nabyty produkt. Jeśli twórcy zdecydowali się na niepozwolenie uruchomienia gry użytkownikom bez podłączenia do sieci, pomimo zapłacenia za dany produkt aby móc zagrać w grę dla jednego gracza, to ja ich zostawiam z takim produktem w magazynie. Po prostu nie zagram, ale niech nie zwalają potem niskiej sprzedaży na piractwo, gdyż to nie piractwo tutaj akurat będzie przyczyną niskiej sprzedaży, a ich paranoiczne zabezpieczanie się przed piratami, które to zabezpieczenia nie pozwolą wielu osobom gry uruchomić w ogóle, a piraci i tak za kilka dni będą mieli wersję bez zabezpieczeń - cracków do oryginalnej gry za którą zapłaciłem szukać też nie zamierzam. Po prostu gra pomimo tego, że bardzo mnie zainteresowała wyleciała z listy produktów do kupienia i zagrania właśnie dzięki zabezpieczeniom (nie będę płacił za to aby potem pudełko leżało na półce obok Race: TWTC ZE, którego to też nawet zainstalować nie mogę, bo nie mam sieci).Takim zabezpieczeniom mój portfel po prostu mówi nie.




Trwa Wczytywanie