Nvidia narzeka na pecetowych piratów

Renor Mirshann
2008/05/08 10:29

Roy Taylor z firmy Nvidia dodał swoje trzy grosze do tematu wysokiego poziomu piractwa wśród graczy pecetowych. Uważa on, że walka z tym zjawiskiem będzie wymagać wykorzystania rozszerzonych systemów cyfrowej autoryzacji (Mass Effect, anyone?) i zmiany podejścia do tej gałęzi branży - gry na PC ewoluują według niego z gotowych produktów w rozwijane przez sieć usługi.

Roy Taylor z Nvidii przyłączył się do popularnego ostatnio narzekania na poziom piractwa wśród graczy pecetowych. W wywiadzie dla serwisu Eurogamer przypomniał on wszystkim, że kradzież produkcji na komputery osobiste to najskuteczniejszy sposób na skuteczne zabijanie studiów developerskich, które starają się, aby PC nadal był platformą do grania. Nvidia narzeka na pecetowych piratów

"Jesteśmy teraz w takim momencie rozwoju branży, że nie wyobrażam sobie usprawiedliwiania piractwa w jakikolwiek sposób. Nie przyjmuję do wiadomości, że dla niektórych to jest 'cool' - nie jest. Kradzież śmierdzi" - oryginalnie podsumował Roy. Frustrująca jest dla niego hipokryzja części grających na PC. "Jeśli zapytasz pecetowca, co myśli o Johnie Carmacku, powie ci, że to bohater. A o Timie Sweeneyu? Podobnie. Ken Levine? Jasne, też bohater. Pomimo takich zapewnień wielu z nich niestety kradnie dzieła tych ludzi. Zwyczajnie tego nie rozumiem" - powiedział.

Taylor uważa, że jednymi ze skutecznych form walki z tym procederem są np. rozszerzanie systemu cyfrowej autoryzacji i oferowanie po premierze bardziej rozbudowanej dodatkowej zawartości, dostępnej tylko i wyłącznie dla zarejestrowanych właścicieli legalnych kopii. "Myślę, że coraz popularniejsze będzie uważanie gier na PC nie za produkty, a za usługi. Zaczynasz z podstawowym pakietem, który potem ulepszasz patchami, zestawami modów, map, dodatków i tym podobnych. W tym kierunku zmierza ta część branży, przez piratów którzy zabijają developerów". Czyżby podejście a'la Mass Effect (w kwestii zabezpieczeń) miało być coraz bardziej popularne? Czas pokaże, jakie rozwiązania się przyjmą.

GramTV przedstawia:

Komentarze
153
Melchah
Gramowicz
14/05/2008 18:02
Dnia 14.05.2008 o 11:00, adex121 napisał:

Natomiast teraźniejsze demka są po prostu brzydko zrobione- posiadają na przykład tylko samouczek i grafikę zrobioną z pikselków. Chciałbym przetestować grę w najlepszej grafice, a to, co producenci nazywają demkami wygląda jak gra żywcem przeniesiona z atari albo dosa. Kiepska reklama, prawda?

To co mówisz mnie zaintrygowało. Może zechcesz podać, dema jakich tytułów poraziły Cię taką pikselozą z czasów DOSa? Bo bez przykładów te słowa brzmią jak stek bzdur. Kiepsko, prawda?Jeden dem nie testuje, bo woli ściągać z torrenta w obawie przed "oszustami w garniturach", drugi widzi piksele... Czego to ludzie jeszcze nie wymyślą, żeby się wytłumaczyć?

Melchah
Gramowicz
14/05/2008 18:02
Dnia 14.05.2008 o 11:00, adex121 napisał:

Natomiast teraźniejsze demka są po prostu brzydko zrobione- posiadają na przykład tylko samouczek i grafikę zrobioną z pikselków. Chciałbym przetestować grę w najlepszej grafice, a to, co producenci nazywają demkami wygląda jak gra żywcem przeniesiona z atari albo dosa. Kiepska reklama, prawda?

To co mówisz mnie zaintrygowało. Może zechcesz podać, dema jakich tytułów poraziły Cię taką pikselozą z czasów DOSa? Bo bez przykładów te słowa brzmią jak stek bzdur. Kiepsko, prawda?Jeden dem nie testuje, bo woli ściągać z torrenta w obawie przed "oszustami w garniturach", drugi widzi piksele... Czego to ludzie jeszcze nie wymyślą, żeby się wytłumaczyć?

Usunięty
Usunięty
14/05/2008 11:00

Jest jeszcze jedna zła strona: Są jeszcze ludzie w Polsce (tak, są) którzy mają komputer, ale nie mają internetu. Co za tym idzie, jeżeli gra wymagałaby elektronicznej autoryzacji bądź "rozwijane przez sieć produkty" to w polsce ankietowanych 4% osób nie pogra w żadną nową grę...Według mnie lepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie lepszych zabezpieczeń przed przegrywaniem, a jednoczesne poprawienie jakości demek. Mógłbyś sprawdzić, czy gra Ci się podoba przez darmowe demo, zawiedającym jedną misję z kampanii, jakiś samouczek i w RPG "własną mapę". Natomiast teraźniejsze demka są po prostu brzydko zrobione- posiadają na przykład tylko samouczek i grafikę zrobioną z pikselków. Chciałbym przetestować grę w najlepszej grafice, a to, co producenci nazywają demkami wygląda jak gra żywcem przeniesiona z atari albo dosa. Kiepska reklama, prawda?




Trwa Wczytywanie