(Nie)dzielny subiektywista #7: Tworząc siebie

fett
2008/04/13 15:23

W dzisiejszym wydaniu (Nie)dzielnego subiektywisty Fett ponownie skupia się nad tym, co reprezentujemy sobą w sieci. Jak zwykle odwoła się do klasyków, przy okazji zestawiając je z zachowaniami znanymi z Internetu. Jaki jest tego rezultat? Przeczytajcie sami, przy napływie weny przedstawiając także swoje zdanie, do czego - rzecz jasna - gorąco zachęcamy!.

Płomień na jednej z rozstawionych przypadkowo świeczek zgasł trącony podmuchem wiatru. Siedzący naprzeciw trójki znajomych chłopak uśmiechnął się złośliwie. Od lat to jemu przypadała rola Mistrza Gry. Ostatnie, jak to określił, usprawnienia w zabawie sprawiły, że jego gracze musieli wylosować talenty, na których oparte będą ich nowe przygody. Kostki uderzyły o blat. - Wioślarstwo... - wyszeptał po chwili, przybierając kamienną twarz. Rzucający przed momentem kośćmi młodzieniec zbladł.

Przygoda miała toczyć się na pustyni.

GramTV przedstawia:

Całość tekstu znajdziecie tutaj.

Komentarze
18

Marrbacca --> Nie dziwię się wcale, bo to klasyczny przykład ewolucji gracza. Sam głównie "miszczuję" i to od lat... oj, kilkunastu, więc na własnych "ofiarach" nie raz się o tym przekonałem... ;)

Usunięty
Usunięty
14/04/2008 08:16

Bardzo interesujący tekst to fakt, sam w pewien sposób pracuje przy różnych usługach Internetowych i muszę przyznać autorowi racje. Gracze często kreują się na supermanów, ba w grach, w których odgrywa się swoją postać czy to na specjalnym portalu czy na platformie gry jest to wręcz komiczne, gdyż okazuje się, iż każdy facet to Rambo , a jednocześnie fizyk, chemik, biolog i matematyk, który na pozór jest prostym facetem ratującym świat tak raz w tygodniu, może da i tylko dla przyjemności, bo jest tak naprawdę multimilionerem.No może trochę przesadziłem. Co do RPG u mnie jak tworzę postać to wady wychodzą w końcu same, gdyż preferuje postacie nietypowe. W papierowych RPG doceniam graczy, którzy starają się stworzyć postać, która nie przypomina setek innych, albo nie jest skopiowana z jakieś gry czy książki, powstają wtedy ciekawe indywidua i mi jako mistrzowi, ale nieraz jako graczowi to pasuje.Wracając do sieci, taka ludzka natura, zawsze chce się wybielić choć trochę, zdobyć szacunek itd.. Chciałbym wierzyć, że coś się zmieni, ale miałem okazje obejrzeć kilka blogów spod patronatu onetu w czasie przygotowywania jednego artykułu i uznałem, że nawet jeśli to nie szybko :D

Usunięty
Usunięty
13/04/2008 22:55
Dnia 13.04.2008 o 22:36, VertigoŁDZ napisał:

nierozumiem apeli co do zwiekszenia dlugosci tekstu. Przeciez w felietonie nie chodzi o ilosc slow ale o przekazywana tresc , ktora wedlug mnie jest bardzo dobra i chcialbym niesmialo poprosic ekipe gram.pl o wiecej tego typu artykulow. :)

No właśnie o to chodzi, że jest bardzo dobra, człowiekowi aż chcę się czytać, a tu już koniec ;)




Trwa Wczytywanie