Power Rangers: Super Legends - recenzja

Hakken
2008/03/04 18:23

Power Rangers mają na całym świecie bardzo wielu fanów, o czym świadczy choćby 15 serii telewizyjnych seriali, które jak do tej pory zrealizowano. Nic więc dziwnego, że doczekaliśmy się również gry opartej na tych motywach. Mamy w tym wypadku do czynienia z klasyczną platformówką, jakiej na PC już dawno nie widzieliśmy.

Komu z ludzi, których los wyposażył w urządzenie zwane telewizorem, a korzystali z tego urządzenia w ciągu ostatnich dziesięciu lat, dane było uniknąć kontaktu z jednym choćby odcinkiem licznej rodziny seriali pod tytułem Power Rangers? Były to „obrazy” produkcji amerykańskiej, wzorowane jednakowoż na telewizyjnych seriach japońskich. No dobrze, może i udało się komuś uniknąć tego strasznego losu… Ktokolwiek jednak zetknął się z tymi dziełami, zapamiętał zapewne: siermiężne efekty specjalne, aktorów poruszających się niczym paralitycy w teatrze kabuki (możliwe, że to na cześć japońskiego pierwowzoru), uzbrojenie z plastiku, skrajnie wręcz schematyczną i do tego uwłaczającą inteligencji widzów fabułę. Zaiste, obrazem upadku naszej cywilizacji jest fakt, że ten nieludzki kicz doczekał się w sumie piętnastu osobnych serii, o ilości sezonów lepiej nie wspominać. Jak jednak wskazuje cytowana wyżej ilość powerrangersowych klonów, popyt na typków i dziewczęta w motocyklowych kaskach i kolorowych ciuszkach z gumy istnieje. A że natura i ekonomia nie znoszą próżni, to gdzie się pojawia popyt, tam trafia i podaż. Niniejszym przedstawiamy szanownym Graczkom i Graczom produkt pod tytułem Power Rangers: Super Legendy.

Pełen tekst znajdziecie tutaj.

GramTV przedstawia:

Komentarze
25
Usunięty
Usunięty
08/03/2008 10:48

Żal.pl teraz to już wątpie czy małe dzieci ogladają!! ja jak byłem lody to lubiałem ogladać 1 serie i ta z dinozordamii tymi samochodami inne to już chała była

Usunięty
Usunięty
07/03/2008 18:21

Współczuję autorowi recenzji, że musiał w to "coś" grać. Mam nadzieję, że pensja zrekompensuje te męczarnie ;] .

Usunięty
Usunięty
07/03/2008 18:21

Współczuję autorowi recenzji, że musiał w to "coś" grać. Mam nadzieję, że pensja zrekompensuje te męczarnie ;] .




Trwa Wczytywanie