Słowem wstępu - minionej jesieni Ameryka usłyszała o Lew Bennecie III, który poinformował policję o tym, że jego znajomy planuje zastrzelić w szkole swoich dręczycieli. Media rozpływały się nad bohaterstwem 14-latka, a prezydent George W. Bush pofatygował się nawet 240 kilometrów, aby się z nim spotkać. Tematem ówczesnej rozmowy było... Halo 3. Bush utknął na... 3 poziomie i młody Bennet dał mu "kody", za co otrzymał podziękowania od głowy państwa za "pwnage" (serio, tak jest napisane w źródle :) - dop. Zaitsev).
Jednak taka ilość pochwał nieco zamąciła w głowie nastolatka, tak przynajmniej twierdzi jego obrońca w sprawie... kradzieży. Bennet włamał się wraz z kolegami do pewnego domu, z którego zabrali m.in. Xboksa 360 i iPoda. Niestety, kariera pasera też nie jest raczej wpisana w przyszłość młodzika, bowiem wpadł on przez próby sprzedaży "fantów" innym szkolnym kolegom.14-letni Lew Bennet w przeszłości był na ustach mediów po tym, jak zapobiegł szkolnej masakrze planowanej przez jego kolegę przy użyciu broni palnej. Teraz młodzieniec jest oskarżony o... włamanie i kradzież m.in Xboksa 360.