Czasami można odnieść wrażenie, że świat wyglądałby całkowicie inaczej, gdyby politycy zamiast zajmować się bzdurami skupiliby się na poprawie życia w kraju. W Brazylii, gdzie zbanowano nie Mahunta 2 (ten akurat jest dostępny w wersji pierwotnej, niepociętej), ale Counter Strike'a i EverQuesta (który nota bene nie jest nawet oficjalnie dystrybuowany na terenie Brazylii...).
Drzewiej władze Brazylii zabroniły na terenie tego, bogatego w roznegliżowane plażowiczki, kraju dystrybucji m.in. Carmageddona, GTA i Postala.Dlaczego akurat CS? Ponieważ eksperci uznali, że uczy on taktyk wojennych. Natomiast EverQuest został zbanowany za... questy. Przedstawicielom agencji chroniącej konsumentów (PROCON) nie spodobało się to, że zadania w tym MMO pozwalają na dokonywanie wyborów, czy postępować dobrze albo źle. Ponoć takie dylematy mogą wywołać psychologiczne problemy u graczy.